Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park Krasnala jest zamknięty do wiosny, ale trwają prace przy jego modernizacji

Marek Białowąs
Marek Gula i Stanisław Danczak wykładają polbruk przy remontowanym budynku, gdzie znajdzie się bar i sala zabaw
Marek Gula i Stanisław Danczak wykładają polbruk przy remontowanym budynku, gdzie znajdzie się bar i sala zabaw fot. Paweł Janczaruk
Remontowany jest budynek, gdzie będzie bar i sala zabaw. Do inwestycji przymierza się też firma, która zamierza dostarczyć rozrywek i dla młodzieży i dorosłych.

Gotowy jest już parking na 50 aut. To właśnie brak miejsca, gdzie można bezpiecznie zostawić auto był największą bolączką rodzin odwiedzających park. Tuż przy parkingu stoi budynek przejęty przez miasto od prywatnego właściciela. Trwają w nim właśnie prace adaptacyjne.

- Obiekt był bardzo zniszczony. Musieliśmy wymienić prawie cały dach - powiedzieli ,,GL'' robotnicy, którzy krzątają się na budowie. Wyremontowany gmach zostanie ocieplony, elewacja będzie stylizowana na mur pruski. Obok powstanie jeszcze kotłownia na biomasę.

- W odnowionym budynku znajdzie się miejsce na małą restaurację lub bar. Obok ulokujemy prawdopodobnie salę zabaw dla dzieci i małą salkę kinową na kilkanaście osób, gdzie będą wyświetlane bajki dla maluchów - mówi Jerzy Ceglarek z urzędu miejskiego. - Przed restauracją, od strony Parku Krasnala, będzie duży taras, na którym rodzice przy filiżance kawy przypilnują bawiące się na placu pociechy.

Magistrat skończy tę inwestycję własnymi siłami. Przygotuje obiekt, do którego wprowadzą się dzierżawcy. To oni już na własny koszt przygotują wnętrze restauracji jak i sali zabaw. Inwestycja ta nie będzie jednak tak szybko ukończona, gdyż koniec robót o wartości ok. 280 tys. zł przewidziano dopiero na koniec przyszłego roku.

Magistrat myśli jednak już dziś o kolejnym etapie rozbudowy parku. Tym razem chodzi o atrakcje dla starszej młodzieży i dorosłych. Jedna z krakowskich firm jest zainteresowana zorganizowaniem na tyłach Kaczej Górki parku linowego. Ma on być zorganizowany na wzór parków, które w Skandynawii przyciągają dziś tłumy.

Do zagospodarowania za Kaczą Górką jest 1,2 ha. Podobnych atrakcji nie ma w naszym rejonie. Inwestorzy liczą w tym przypadku już nie tylko na nowosolan, ale wszystkich ludzi z południowej części woj. lubuskiego oraz osób z Głogowa, Polkowic, Lubina. Z obliczeń wynika, że w kręgu dookoła Nowej Soli mieszka ok. 240 tys. osób - potencjalnych klientów. Władze Nowej Soli mają jeszcze w tym roku spotkać się z przedstawicielami firmy zainteresowanej inwestycją.

Za Kaczą Górką powstanie też kolejny parking na 60 aut oraz cztery autokary. Jeżeli plany te uda się zrealizować to, w połączeniu z szykowaną rewitalizacją dzielnicy portowej, zmieni się całkowicie ta część Nowej Soli. Być może projekty wpłyną też na powodzenie w sprzedaży budynku LOK-u w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Krasnala. W połowie grudnia będzie wiadomo, czy obiekt znajdzie nowego gospodarza.

- Cena to ok. 400 tys. zł. Obiekt nie jest w najlepszym stanie, ale miejsce staje się bardzo atrakcyjne. Mógłby tam powstać np. hotel, choć jego przeznaczenie będzie zależeć oczywiście od właściciela - powiedział J. Ceglarek.

Przypominamy, że Park Krasnala został oddany do użytku w blisko 1,5 roku temu. I od razu wpisał się w krajobraz Nowej Soli i zyskał sympatię nowosolan. Powstał na placu po zrekultywowanym wysypisku. Teren został podniesiony miejscami nawet o metr. Potrzeba było do tego niemal 5 tys. m sześć. ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska