Taka sytuacja w pociągu jest od początku października. Jedzie z Zielonej Góry, już do Głogowa dojeżdża o 18.45 przepełniony. - Jest tak potworny tłok, że trudno się do niego wcisnąć - opowiadają pasażerowie. - W środku ludzie stoją i siedzą jak ogórki kiszone, także w przejściach. Coraz gorzej jest na kolejnych stacjach po drodze do Wrocławia. Ten pociąg to skandal. W efekcie konduktorzy nawet nie próbują sprawdzać biletów, bo nie ma jak.
Czy tak już zawsze będzie, przecież płacimy za bilety? - pytają zdenerwowani ludzie. Michał Lipiński z biura informacyjnego Przewozów Regionalnych PKP w Warszawie pociesza, że może być lepiej. No ale...- Organizatorem przewozów kolejowych w regionach są urzędy marszałkowskie, to one współpracują bezpośrednio z samorządami lokalnymi i powinny znać zapotrzebowanie - odsyła nas.
Jednocześnie tłumaczy:
- Dokładnie przed rokiem zostaliśmy zubożeni o ponad 1.900 wagonów, które przeszły do Inter City. Te, które zostały, nie są w najlepszym stanie. Zabrano nam także elektryczne lokomotywy.
Wczoraj w Dolnośląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych trwało bardzo ważne zebranie, właśnie na temat nowego rozkładu jazdy, który ma wejść w życie 12 grudnia tego roku. Będzie bardziej korzystny dla studentów z Głogowa, czy też nie?
- W nowym rozkładzie jazdy ten wieczorny pociąg będzie odjeżdżał z Głogowa o godz. 19.13, a we Wrocławiu będzie o godz. 21.09 - poinformowała nas zastępca dyrektora ds. handlowych przewozów regionalnych Marta Łęska - Padło. - Ale w niedzielę wprowadzamy także dodatkowy wieczorny pociąg do stolicy Dolnego Śląska, który będzie odjeżdżał z Głogowa o godz. 18.28, a dotrze na miejsce już o 20.14, będzie on przyśpieszony. Studenci będą mogli korzystać z tych dwóch pociągów.
Jednocześnie wyjaśniła, że organizatorem tych przewozów jest Urząd Marszałkowski we Wrocławiu i to on powinien się orientować ilu pasażerów jeździ danym pociągiem i on zamawia liczbę potrzebnych wagonów. Akurat na wieczorną trasę do Wrocławia zamówił tyle, a nie więcej. Dotychczas nikt się nie skarżył, że wagonów jest zbyt mało i pasażerowie podróżują w potwornym tłoku. - Przekażę waszą interwencję do urzędu marszałkowskiego - zadeklarowała M. Łęska-Padło.
Krzysztof Bańkowski z urzędu marszałkowskiego, odpowiedzialny za przewozy, poinformował nas, że w nowym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie 12 grudnia, układ połączeń na trasie z Głogowa do Wrocławia i odwrotnie będzie podobny do dzisiejszego.
- W ciągu dnia zaplanowanych jest nawet 10 pociągów do Wrocławia, podczas gdy dziś jest ich dziewięć - mówi. - W kierunku odwrotnym, tak jak obecnie, będzie ich dziesięć. Pociągi będą równomiernie rozłożone w ciągu dnia, w szczycie odjadą co godzinę, a poza nim co dwie.
A poza tym, jak poinformował, aby rozładować tłok w pociągach wracających z Głogowa do Wrocławia w niedziele, uruchomione zostaną dwa dodatkowe pociągi: po godz. 15.00 i po 18.00, kursujące wyłącznie w niedziele. - Pociągi tego typu cieszą się dużym powodzeniem wśród studentów, ale także innych grup podróżnych wyjeżdżających na weekendy - powiedział. - Także w piątki występuje zatłoczenie w pociągach do Głogowa, którymi do domów wracają studenci. Aby zapewnić im komfortową podróż, uruchamiany będzie dodatkowy pociąg po godz. 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?