Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Lubiechowem woje Chrobrego stoczyli krwawy bój?

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Tak wojów Bolesława Chrobrego wyobrażał sobie artysta, którego płótno wisi w Muzeum Wojska Polskiego.
Tak wojów Bolesława Chrobrego wyobrażał sobie artysta, którego płótno wisi w Muzeum Wojska Polskiego. Archiwum
Bitwa pod Grunwaldem to nie był jedyny militarny sukces w polsko-niemieckich konfrontacjach. Niemal cztery wieki wcześniej hufce Bolesława Chrobrego zwyciężyły w Lesie Dziadoszyców. Czy było to pod Lubiechowem?

Lubiechów

Lubiechów

od średniowiecza związany był z granicą, najpierw pierwszych polskich Piastów, a następnie Księstwa Głogowskiego, co bezpośrednio przekładało się na losy osady. Z historią miejscowości mocno związany jest także poligon wojskowy, założony przez Niemców na początku XX wieku. Jego ekspansja spowodowała poważne skutki dla dalszych losów wsi.

Przeczytaj też: Krwawy ślad historii. Tu zginęło aż 7 tys. żołnierzy

Maciej Boryna, regionalista ze Szprotawy nawet nie próbuje ukryć emocji. Jest przekonany, że wraz z przyjaciółmi udało mu się rozwikłać jedną z największych zagadek historii lubuskiego średniowiecza.
- Chyba ustaliliśmy miejsce, w którym w 1015 roku stoczono tzw. bitwę w Lesie Dziadoszyców - mówi.
Mamy 1 września 1015 roku. Armia Henryka II wycofuje się po nieudanej kampanii na ziemiach polskich. Oprócz jego niemieckich rycerzy do walki stanęły czeskie oddziały Udalryka, wspomagane przez Bawarów, oraz wojsko północnej Saksonii z Lucicami, na czele z księciem Bernardem II Billungiem. W ciągu niemal dwóch miesięcy nie zdołali jednak poważniej naruszyć dobrze przygotowanej do odparcia ataku linii Odry, zwłaszcza że prewencyjne wycieczki na południe ziem niemieckich skłonił do powrotu Bawarów. Wcześniej w tej wojnie mieliśmy sporo lubuskich akcentów, jak chociażby obronę grodu w Krośnie Odrzańskim, gdzie przepraw bronił syn Chrobrego Mieszko II...

Pod koniec sierpnia Henryk II rozpoczął odwrót. Ruszył na południe. Za nim, krok w krok, podążały polskie hufce. Gdzieś w Borach Dolnośląskich rozbił obóz, ale doskonale wiedział, że na prawdziwy popas nie ma czasu. Wedle kroniki Thietmara, Niemcy wycofując się z ziem polskich przez las w kraju Dziadoszyców stanęli obozem na "pewnym niezamieszkanym i ciasnym dla dużej ilości wojska pustkowiu". Było to odludzie, na którym schwytano jedynie pszczelarza, który to spotkanie przypłacił życiem. Dalsza droga przemarszu była zablokowana przez wodę. Henryk II postanowił z częścią armii uciekać, dlatego pod osłoną nocy zbudowali przejście, którym cesarz z większością wojska zbiegł z pułapki. Zadanie opóźnienia pościgu powierzył arcybiskupowi magdeburskiemu i margrabiemu Geronowi II. Jako tylną straż pozostawił oddział złożony z 200 doborowych rycerzy. Straż ta została rozbita w trzech starciach przez wojska Bolesława Chrobrego. O bitwie tej wspominają również Roczniki Kwedlinburskie.

Gdzie dokładnie to się stało? Działający w Szprotawie historyk Felix Matuszkiewicz uważał, że bitwę stoczono na podmokłych terenach między Przemkowem a Szprotawą. Niektórzy historycy podają jako miejsce tego starcia drogę między Krosnem Odrzańskim a Budziszynem, jeszcze inni mówią o podzielonogórskiej Ochli... Towarzystwo Bory Dolnośląskie wraz z Muzeum Ziemi Szprotawskiej od 2002 próbują ustalić miejsce bitwy.

- I tak naszą uwagę przyciągnęło Lubiechowo - mówi Boryna. - I znaleźliśmy aż sześć przesłanek przemawiających za tym, że bitwę stoczono właśnie w okolicy tej miejscowości. Jak na hipotezę dotyczącą średniowiecza to naprawdę sporo. Na początek relikt onomastyczny, czyli dawna nazwa jednej z części Lubiechowa. Przez wieki nazywana była Schampf, co oznaczało pole bitwy. Na dodatek ta część miejscowości, a raczej okolicy wbija się charakterystycznym klinem w bagna. Jak ustaliliśmy biegł tędy dawny, zalewany okresowo trakt, a później nawet funkcjonowały trzy karczmy. Była to najkrótsza droga wiodąca na południowy zachód. Miejsce to leży niedaleko szprotawskiej Iławy i oczywiście były to ziemie Dziadoszyców. Więcej szczegółów podajemy w naszym wydawnictwie "Dawne życie mieszkańców Borów Dolnośląskich".

Tak na marginesie. Dziadoszyce, znani u nas bardziej jako Dziadoszanie było to plemię słowiańskie żyjące na obszarze środkowego Bobru, w okolicach Szprotawy oraz Głogowa gdzie rzekomo miał znajdować się ich gród centralny. Najstarszą informację o tym plemieniu podaje zapiska karolińska zwana Geografem Bawarskim, datowana na połowę IX w. Mieli posiadać 20 okręgów grodowych.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska