Jak podaje "Rzeczpospolita", "Od czerwca każdy nowy polski parlamentarzysta zarobi ponad trzy razy tyle co jego poprzednik". W tej chwili bowiem pensje polskich eurodeputowanych wynoszą tyle, ile podstawowe wynagrodzenie posła z kraju, z którego ich wybrano. Czyli 10,3 tys. zł, co w przeliczeniu daje ok. 2.200 euro.
Od nowej kadencji zostaną zrównane diety wszystkich eurodeputowanych do poziomu 7,6 tys. euro. Posłowie z niektórych krajów jednak na tym stracą. Np. Włosi, których dotychczasowe pensje wynosiły 13. tys. euro. Jak podaje gazeta, przygotowano dla nich rozwiązanie przejściowe. Obecni posłowie, którzy zostaną wybrani na kolejną kadencję z rzędu, zachowają przez kolejne pięć lat stare pensje.
Należy tutaj wspomnieć, że każdemu europosłowi do pensji podstawowej dochodzą jeszcze diety, zwroty kosztów podróży oraz 4 tys. euro na prowadzenie biur.
W ciągu kilku dni prezydent ma podpisać rozporządzenie o wyborach do Parlamentu Europejskiego, które najprawdopodobniej odbędą się 7 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
