Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażające wyniki ankiety w Urzędzie Marszałkowskim. Co zrobiła marszałek E.A Polak?

Daniel Sawicki
Chcieliśmy, aby marszałek Elżbieta Polak zajęła się sprawą nierównego traktowania w urzędzie, ale zignorowano nasze prośby – mówią członkowie Solidarności
Chcieliśmy, aby marszałek Elżbieta Polak zajęła się sprawą nierównego traktowania w urzędzie, ale zignorowano nasze prośby – mówią członkowie Solidarności Daniel Sawicki
Solidarność zaprezentowała dziś wyniki ankiety, którą przeprowadziła wśród pracowników urzędu marszałkowskiego w ubiegłym roku. Jej wyniki porażają. Marszałek Elżbieta Polak jednak zupełnie je zignorowała.

W ankiecie pod nazwą „Czy w Urzędzie Marszałkowskim występuje nierówne traktowanie?” wzięło udział 253 pracowników. Stanowi to około 35 procent wszystkich osób pracujących w urzędzie. Solidarność pytała m.in. o to, jaka atmosfera panuje w twoim miejscu pracy, ale też o to, czy spotkała(e)ś się z nierównym traktowaniem, dyskryminacją czy mobbingiem współpracowników w Urzędzie?

Na to drugie pytanie odpowiedzi „TAK” udzieliło aż 63 procent pracowników. To bardzo duży odsetek, który świadczy, że niewłaściwe traktowanie urzędników jest niemal codziennością.

Z kolei aż blisko 70 procent wypełniających ankietę stwierdziło, że podczas pracy poczuło się nierówno traktowanym. Główną przesłanką nierównego traktowania z jakim się spotkano w urzędzie marszałkowskim jest nierówność płac. Okazuje się, że na podobnych stanowiskach płace oraz premie i dodatki potrafią być różne. Aż 30 procent wskazało też na dwuznaczne komentarze ze strony przełożonego. O jaki podtekst komentarzy chodzi nie uściślono, ale sam fakt takich praktyk jest bardzo niepokojący.

Jako przyczyny dyskryminacji, aż 40 procent osób wskazało poglądy polityczne. Z kolei dyskryminacje ze względu na płeć zaznaczyło 36 procent ankietowanych. Biorący udział w badaniu zwracali też uwagę, że w urzędzie nie ma osób, do których mogliby zwrócić się z prośbą o pomoc. Zaznaczyło taką odpowiedź prawie 50 procent ankietowanych.

Z ankiety wynika też, że osoby, które przynależą do partii politycznych stanowiących koalicję PO-PSL- Lewica mogą liczyć na lepsze traktowanie.

Bożena Piwecka z Solidarności przypomina, że marszałek Elżbieta Polak została poinformowana przez Solidarność o ankiecie, ale nic z nią nie zrobiła.

- Ankieta była prowadzona w ten sposób, że była ankietą zamkniętą. - mówi Bożena Piwecka z Solidarności. - Chcieliśmy po jej sporządzeniu spotkać się z panią marszałek i porozmawiać o tym jakie kroki podejmie, aby rozwiązać problemy pracownicze. Niestety nie była nimi zainteresowana.

Rafał Jaworski, przewodniczący Solidarności w Urzędzie Marszałkowskim podkreśla, że zamiast wyciągnąć wnioski z ankiety, pracodawca, czyli Elżbieta Polak nie zrobiła nic, aby chronić osoby, które są obecnie mobbingowane za zaangażowanie się w pracę związkową.

Chcieliśmy prosić o interwencje w tej sprawie i po blisko roku nie doczekaliśmy się żadnych zmian. A w zamian za to, że podjęliśmy ten temat, teraz szykanowane są nasze koleżanki. Mało tego, chciano wyciągnąć od nas informacje, kto udzielał odpowiedzi w ankiecie. Ale ta jest w pełni anonimowa, a my również gwarantujemy tę anonimowość. Poza tym nie wiem po co komu informacje a pracownikach, którzy wypełnili ankietę. Najważniejsze są wnioski płynące z niej, a nie to, kto ją wypełniał. Czas leci, a w urzędzie króluje nepotyzm i partyjniactwo. - podkreśla Jaworski.

Solidarność poinformowała również o sprawie prezesa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Zrobiliśmy to ponieważ część osób która dopuszcza się mobbingowych zachowań jest członkami PSL. Otrzymaliśmy odpowiedź od pana Kosiniaka Kamysza, ale nic z niej nie wynika. Właściwie napisano, że nie ma problemu...

Bożena Pierzgalska, rzecznik prasowa NSZZ Solidarność Regionu Zielona Góra określa to co dzieje się w urzędzie mianem patologii.

Jest to wzorcowa patologia urzędnicza. W tym feministycznym samorządzie widać wyraźnie, że jak kobieta podniesie głowę to dostaje niezłe cięgi. Patrząc na to, co wyprawiają tam feministki, można powiedzieć: jak taką spotkacie, to uciekajcie z krzykiem, bo nie wiecie co was czeka.

Niestety panie, które zdecydowały się walczyć o swoją godność i prawa są kolejnymi kobietami, które są prześladowane przez osoby, które mienią się obrończyniami praw kobiet...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska