- Gdy do urzędu przychodzi nowy szef, pracownicy spodziewają się zwolnień. Szykuje pani jakieś zmiany personalne w starostwie lub podległych mu jednostkach?
- Liczy się to, jak kto pracuje. Przyglądam się pracy poszczególnych pracowników i na razie zmian personalnych nie planuję. Być może potrzebna będzie zmiana systemu organizacyjnego starostwa. Modyfikacje nie mogą dezorganizować pracy urzędu i utrudniać życia mieszkańcom.
- Jakie zadania stawia pani przed sobą?
- Nowa Sól stoi przed ogromną szansą, jaką daje jej rozpoczynający się boom gospodarczy. Powinni to wykorzystać nie tylko nowosolanie, ale mieszkańcy całego powiatu. Konieczne są np. zmiany w szkolnictwie. Trzeba dostosować ofertę edukacyjną do potrzeb pojawiających się przedsiębiorców. Niektóre szkoły już sygnalizują chęć otwierania nowych kierunków.
- Ma pani pomysł na rozwiązanie konfliktu wokół budynku "nitek" przy ul. Wróblewskiego, który ma przejąć poradnia psychologiczno - pedagogiczna?
- Tutaj potrzebna jest duża rozwaga. Nie można dezorganizować pracy szkoły i uczniów, poradni też należy zapewnić optymalne warunki pracy.
- Między pani poprzednikiem Tadeuszem Gabryelczykiem z SLD a prezydentem Nowej Soli Wadimem Tyszkiewiczem często dochodziło do spięć. Teraz Platforma Obywatelska, z której pani się wywodzi, i komitet wyborczy Wadima Tyszkiewicza są w koalicji. Czy to oznacza pełną współpracę na linii starostwo - urząd miejski?
- Deklaruję współpracę. Doceniam wkład pana prezydenta w rozwój całego powiatu i mam nadzieję skorzystać z jego doświadczeń. Chcę współpracować nie tylko dla dobra koalicji, lecz przede wszystkim dla dobra powiatu i jego mieszkańców.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?