- W firmie Molex wprowadzono zakaz wychodzenia do toalety. Pracownik ma prawo tylko do 15-minutowej przerwy, w czasie której musi zjeść śniadanie i załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Kolejne wyjście do toalety jest już niedozwolone - napisała w e-mailu do naszej redakcji Czytelniczka, pracowniczka sulęcińskiego Moleksu, który produkuje złącza elektroniczne i światłowodowe oraz wiązki kablowe. Kobieta nie chce ujawniać nazwiska, gdyż boi się o konsekwencje, ale nam opisuje, co dzieje się w firmie od kilku tygodni. - Człowiek nie może zwyczajnie skorzystać z toalety, gdy ma taką potrzebę. Kobieta mająca miesiączkę musi skrócić sobie przerwę na posiłek, by móc w toalecie wymienić sobie podpaskę. To jest zwyczajne zniewolenie. Niedługo zabronią ludziom oddychać. Oczywiście, nikt o tym głośno nie mówi, bo każdy boi się zwolnienia z pracy - pisze Czytelniczka.
O temacie mówi się jednak w mieście. - Ten problem sygnalizował mi już jeden z pracowników - przyznała nam sulęcińska posłanka PO Bożena Sławiak.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w środę (24 kwietnia) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z północy regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?