Zawieszenie egzekucji kar i mandatów?
Możliwość wstrzymania egzekucji została wprowadzona już w ramach pierwszej tarczy antykryzysowej jako element walki z epidemią koronawirusa. Wprowadzenie takiego rozwiązania zostało oddane w ręce ministra finansów. Obecnie trwają już prace nad konkretnym projektem rozporządzenia zawieszającego na czas stanu epidemii wszelkich postępowań i czynności tzw. egzekucji administracyjnej prowadzonej przede wszystkim przez organy celno-skarbowe i ZUS. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zawieszone będzie ściąganie podatków, składek, odsetek i kar, które nałożyły na nich instytucje państwowe.
Co to oznacza w praktyce? – Na razie nie znamy konkretnych rozwiązań, na jakie zdecyduje się prawodawca. Minister wciąż pracuje nad tą kwestią, dlatego z pełną oceną musimy jeszcze się wstrzymać – mówi Michał Rogoziński, doradca podatkowy, zastępca przewodniczącego zarządu lubuskiego oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych.
– Z tego, co jednak wiemy, wynika, że od momentu wejścia w życie rozporządzenia nastąpi zawieszenie prowadzonych postępowań egzekucyjnych, w tym więc ściągalności należności publicznych przez państwo. Oznacza to, że dłużnicy będą mogli w pełni dysponować swoimi środkami finansowymi, ich konta nie zostaną zablokowane, co miałoby miejsce w czasie trwającego postępowania egzekucyjnego - tłumaczy Rogoziński.
I dodaje, że instytucje państwa nie będą również rozpoczynały nowych postępowań. - Tak będzie w większości przypadków, ale mają również wystąpić pewne wyjątki. Na przykład rozporządzenie nie będzie obejmowało kar pieniężnych nałożonych przez sanepid, które w ostatnich tygodniach są często nakładane na obywateli – zauważa Rogoziński.
Czy komornicy będą ściągać należności?
Jak planowane rozporządzenie odnosi się do kwestii egzekucji komorniczej? – Należy zwrócić uwagę, że czym innym są egzekucje prowadzone przez komornika sądowego, np. w sprawach cywilnych, a czym innym przez organy państwa. Nowe rozporządzenie będzie zawieszało egzekucję tylko, jeśli jesteśmy dłużnikiem właśnie wobec państwa. Oznacza to, że nasz dług wobec różnych instytucji, choć dalej będzie pozostawał w mocy, to jednak na czas trwania epidemii nie będzie egzekwowany przez organ egzekucyjny - wyjaśnia Rogoziński. - Inaczej wygląda sytuacja, gdy nasze zobowiązania dotyczą osób prywatnych lub też innych przedsiębiorców. W takim przepadku komornik może dalej kontynuować swoją pracę.
Nasz rozmówca zwraca również uwagę, że w planowanym rozporządzeniu nie chodzi tylko o to, aby zwolnić dłużników z obowiązku płacenia, bowiem prędzej czy później postępowanie zostanie wznowione, ale żeby umożliwić wniesienie poprawnego odwołania w danej sprawie.
– Musimy pamiętać, że w normalnych warunkach, terminy wniesienia środków zaskarżenia w postępowaniu egzekucyjnym są bardzo krótkie, to może być nawet termin 3 dni. Zdarza się, że przy postępowaniu egzekucyjnym wymagane jest złożenie dodatkowych dokumentów lub stawiennictwo w urzędzie skarbowym. Co więcej, większość osób nie posiada profilu zaufanego do podpisania elektronicznego dokumentów przez co, nie mogą przesłać dokumentów w tej formie. W praktyce wyrobienie takiego podpisu może zająć dodatkowo cenny czas. Biorąc to wszystko pod uwagę, uważam że planowane rozporządzenie zabezpiecza w dużej mierze prawo podatników do skutecznego odwołania - przekonuje Michał Rogoziński.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?