Drewniany krzyż zaczyna ciążyć już przy pierwszej stacji, choć niesie go czterech księży. Waży ponad 80 kg, dlatego przy kolejnej kaplicy duchownych zmienią wierni. Przed pielgrzymami jeszcze cztery kilometry. Cel wyznaczają strzeliste wieże rokitniańskiego sanktuarium, na których złoci się zachodzące słońce. Dotrzemy tam za trzy godziny.
Za kapłanami podążą długi sznur wiernych. Modlą się przy poszczególnych stacjach dziękują Matce Bożej Rokitniańskiej za łaski otrzymane w ciągu ostatnich 20 lat od koronacji jej obrazu. Każdy idzie z jakąś osobistą intencją. Pani Maria ze Skwierzyny modli się także o zdrowie bliskich. I za jak najszybszą beatyfikację Jana Pawła II. - Zmarły przed czterema laty papież był dla mnie świętym jeszcze za życia - mówi.
Wulkan energii
Pielgrzymi zatrzymują się przy kolejnej stacji. Z pagórka widać pobliskie jez. Lubikowskie. - To najładniejszy zakątek regionu. Od kilku lat przyjeżdżam tutaj się wyciszyć i podładować akumulatory przed Wielkim Tygodniem. Kalwaria to prawdziwy wulkan pozytywnej energii - mówi Krystyna Pawłowska, bibliotekarka z Międzyrzecza.
O niesamowitej aurze tego miejsca mówią też międzyrzeczanie Maria i Tadeusz Świdrowie. Często przyjeżdżają na nabożeństwa i kościelne uroczystości do rokitniańskiego sanktuarium, kilka razy zatrzymali samochód na parkingu przed Kalwarią, ale na Drodze Krzyżowej są pierwszy raz. - Na mnie największe wrażenie zrobił moment, kiedy zapłonęło kilkaset pochodni - mówi T. Świder.
Ósmy raz w procesji uczestniczy Leszek Dąbrowski z pobliskiego Chełmska. - Za pierwszym razem była garstka pielgrzymów. Najwyżej z pięćdziesiąt osób. Teraz jest nas tysiąc, może nawet więcej - wylicza.
Przy wsparciu wiernych
To było ósme misterium Męki Pańskiej na Kalwarii, która budują od 2001 r, księża z Rokitna. Między jez. Lubikowskim i sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej powstały już 22 stacje. Będzie ich o dziesięć więcej.
- Fundują je stowarzyszenia, instytucje i prywatne osoby. Przede wszystkim z naszej diecezji, ale także z Wielkopolski i z Dolnego Śląska. Za kilka miesięcy poświęcimy dwie kolejne stacje. Pierwszą ufundowali lubuscy policjanci, a drugą mieszkańcy Rokitna. Budowa Kalwarii potrwa jeszcze kilka lat - zapowiada wicekustosz rokitnaińskiego sanktuarium.ks. Józef Tomiak, który koordynuje budowę.
W czerwcu poświęcą pomnik
W ósmej Drodze Krzyżowej uczestniczyło około tysiąca wiernych z całego regionu.
(fot. fot. Dariusz Brożek)
Stacje budowane są według projektów Jolanty i Rafała Lisiaków z Poznania. Większość z nich zdobią płaskorzeźby Jacka Nowaka z Poznania. Wzdłuż polnej drogi znad jez. Lubikowskiego do Rokitna zasadzono ponad 20 tys. krzewów i drzewek. M.in. oliwniki, które pięknie owocowały minionego lata. Ich owoce do jedzenia jednak się nie nadają, bo Polska to nie słoneczna Italia.
Rokitniańska Kalwaria to jedyny taki obiekt sakralny w Zachodniej Polsce. Księża z pobliskiego sanktuarium przygotowują się do czerwcowych obchodów 20. rocznicy koronacji cudownego obrazu. Podczas uroczystości poświęcony zostanie odlany z brązu pomnik Jana Pawła II.
- To dar uczestników Nocy Fatimskich, które odbywają się w bazylice od kilkunastu lat - zaznacza kustosz ks. Tadeusz Kondracki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
