Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przystanek w centrum Ochli jest potrzebny

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Jarosław Berent uważa, iż decyzja o przeniesieniu przystanku linii 27 zapadła bez konsultacji z mieszkańcami
Jarosław Berent uważa, iż decyzja o przeniesieniu przystanku linii 27 zapadła bez konsultacji z mieszkańcami fot. Krzysztof Kubasiewicz
Ludzie spotkani na rondzie w centrum Ochli dziwią się: - To już nie będzie przystanku tutaj pod sklepem? - pytają. Wygląda na to, że po przebudowie drogi wojewódzkiej przystanek zniknie. Ale można dyskutować, gdzie go ulokować.

- Przystanek tu wróci! - odgraża się radny gminny Jarosław Berent. - Tylko, że stracimy ze dwa lata na użeranie się z urzędnikami.

Radny zaprosił nas do Ochli. Stoimy w deszczu na rondzie będącym zarazem pętlą autobusową, w centrum rozległej wioski. Tutaj są sklepy, pętla linii miejskiej nr 27 oraz parking. Zgodnie z planami, biegnąca tuż obok droga wojewódzka - która krzyżuje się z powiatową idącą od strony Zielonej Góry oraz gminną - ma zostać przebudowana.

- Wniosek o dofinansowanie inwestycji został przyjęty, roboty ruszą wiosną - zapowiada Ewa Staruch, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Tymczasem Berent złości się, że z remontem drogi i zmianą organizacji ruchu wiąże się pomysł przeniesienia przystanku z ronda w pobliże szkoły. Około 500 m dalej.

- Na moje stare lata mam chodzić jeszcze taki kawał drogi?! Co oni sobie myślą! Nic z człowieka sobie nie robią - irytuje się 81-letnia Maria Jędrzejak, wychodząca właśnie z autobusu.

- A co mają powiedzieć mieszkańcy ulic Terlikowskiego, Żagańskiej, osiedla Ostoja, którzy już dziś mają daleko, a szykuje im się jeszcze pół kilometra dłuższa droga na przystanek? - mówi Waldemar Tomaszewski mieszkający przy rondzie. - Gdy się o tym dowiedziałem, myślałem, że to żart...

Warto rozmawiać

Berent pomysł przeniesienia przystanku wiąże z niekompetencją urzędników gminy Zielona Góra. Sugeruje, iż "drogi wojewódzkie" zasięgały w urzędzie opinii w tej sprawie i dostały taką sugestię, którą zamierzają wprowadzić w życie. - Przecież ci urzędnicy są niekompetentni! - wkurza się Berent. - Mnie jako radnego z tej wsi wcześniej nie zapytano o opinię, nie konsultowano jej z mieszkańcami.

- Przecież pan Berent, jako radny brał udział w procesie decyzyjnym, chociażby uchwalając wykonanie przy okazji tej inwestycji również drogi gminnej, którą zbudujemy wspólnie z ZDW - tłumaczy wicewójt Ireneusz Bogucewicz. - Poza tym zawsze dokumenty planistyczne są wykładane do konsultacji społecznej i tak było w sprawie drogi w Ochli.

- Gdybyśmy chcieli konsultować każdą nową lub remontowaną drogę, to zajmowalibyśmy się konsultacjami, a nie budową - żartuje E. Staruch i przekazuje, że nie było konsultacji, ale są jeszcze możliwe.

Zdaniem wicewójta, dotychczasowy przystanek jest położony dość niebezpiecznie tuż przy skrzyżowaniu i nie powinien w takim miejscu pozostać. Podobnie mówi E. Staruch: - Przystanek nie może być w obrębie skrzyżowania, ale nic nie przeszkadza w powołaniu komisji złożonej z naszych przedstawicieli, także MZK, gminy i mieszkańców, żeby ustalić pożądaną dla wszystkich, dobrą lokalizację przystanku.

- Przecież można go zbudować kawałek dalej, na początku ul. Topolowej, która jest drogą gminną - sugeruje Tomaszewski. - To byłoby najlepsze rozwiązanie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska