Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Międzyrzecza obcięli dotację dla seniorów

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Klub trzynastu nie uzgodnił zmian z komisjami oświaty i kultury, ani nie przedstawił ich na piśmie. To niedopuszczalne - przekonywał podczas ostatniej sesji Antoni Tkocz, radny i jednocześnie szef UTW.
- Klub trzynastu nie uzgodnił zmian z komisjami oświaty i kultury, ani nie przedstawił ich na piśmie. To niedopuszczalne - przekonywał podczas ostatniej sesji Antoni Tkocz, radny i jednocześnie szef UTW. fot. Dariusz Brożek
Podczas sesji budżetowej radni zmniejszyli o 10 tys. zł dotację dla Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Głosował za tym szef UTW, który teraz ma żal do przewodniczącego komisji komunalnej za wprowadzenie tej poprawki.

UTW to jedna z największych organizacji społecznych w mieście. W zajęciach uczestniczy 221 seniorów z miasta i okolic. Płacą składki, ale jednym z filarów ich budżetu są gminne dotacje. Obecny rok akademicki prawdopodobnie zakończą wcześniej niż planowali, gdyż rada miejska obcięła im subwencję. Projekt tegorocznych dochodów i wydatków gminy zakładał, że dostaną 25 tys. zł. Zabiegał o to m.in. radny Antoni Tkocz, który kieruje uniwersytetem. Projekt przedstawił burmistrz Tadeusz Dubicki, po czym został zatwierdzony przez komisje. Dlatego radny był przekonany, że uczelnia dostanie całą kwotę.

Podczas sesji budżetowej przewodniczący komisji komunalnej Eugeniusz Sawiński zgłosił jednak szereg poprawek. Jedna z nich dotyczyła właśnie obniżenia o 10 tys. gminnej dotacji dla UTW. Potem radni "hurtowo" zatwierdzili te korekty i jednogłośnie zatwierdzili budżet. Głosował za tym również A. Tkocz. Dopiero po kilku dniach zauważył, że nieopatrznie przyłożył rękę do zmniejszenia subwencji dla kierowanej przez siebie uczelni. Teraz ma żal do E. Sawińskiego.

- Nie wiedziałem, że głosujemy nad obcięciem pieniędzy dla uniwersytetu. Przewodniczący podał tylko numery i działy. Nie powiedział natomiast, czego dotyczą zgłaszane przez niego poprawki. A powinien to zrobić. To była zwyczajna manipulacja - skarżył się na ostatniej sesji.

Eugeniusz Sawiński: - Nikt nie pytał o szczegóły

A. Tkocz wytykał autorowi poprawek, że nie uzgodnił ich z radnymi podczas wcześniejszych obrad komisji budżetowej oraz oświaty. Co na to E. Sawiński? - Wniosek złożyłem w imieniu kierowanego przeze mnie Klubu Trzynastu Radnych. Nie mieliśmy obowiązku konsultowania planowanych zmian. Było ich tak dużo, że ograniczyłem się do podania numerów i działów. Pan Antoni miał przed sobą projekt budżetu i mógł sprawdzić, czego one dotyczą. Ale tego nie zrobił. Po zgłoszeniu poprawek zapytałem, czy ktoś ma jakieś uwagi. Nikt jednak nie zapytał o szczegóły - ripostował E. Sawiński.

Zdaniem A. Tkocza, zgłaszane korekty powinny być przedstawione na piśmie. Było ich tak dużo, że w trakcie ich odczytywania przez E. Sawińskiego nie mogli sprawdzić w projekcie budżetu, o co konkretnie chodzi. Tymczasem przewodniczący rady Jerzy Gądek potwierdza, że każdy radny lub grupa radnych może zgłosić zmiany, które wcześniej nie były omawiane na komisjach. Nie wykluczył przy tym, że dotacja może zostać zwiększona, jeśli władzom uda się zdobyć dodatkowe pieniądze. E. Sawiński zaznaczał z kolei, iż UTW to jedna z najprężniej działających organizacji społecznych w mieście. - Wniosek z tego taki, że obcina się pieniądze tym, którzy dobrze sobie radzą - odpowiedział A. Tkocz.

Zobacz też: Jak odzyskać pieniądze za auto kupione za granicą

Seniorzy zastanawiali się nad przerwaniem lektoratów języków obcych. Będą kontynuować zajęcia, bo postanowili opłacać instruktorów z własnych składek. Dziura w budżecie nie jest ich jedynym problemem. Kilka miesięcy temu spłonęło dawne ognisko muzyczne przy ul. Świerczewskiego, gdzie znajdowało się ich biuro. Teraz spotykają się w Klubie Seniora przy ul. Waszkiewicza. W niewielkiej salce może się pomieścić najwyżej 30 osób. Dlatego niecierpliwie czekają na zakończenie remontu domu kultury, który - jak zapowiada wiceburmistrz Leszek Rybka - ma zostać otwarty 1 kwietnia.

Jolanta Walczak; - To lek na trzeci wiek!

Cześć zajęć odbywa się w odpłatnie szkołach oraz bezpłatnie w bibliotece i Klubie Garnizonowym, natomiast wykłady organizowane są w muzeum. Dlatego żartują, że ich uczelnia to istny "latający uniwersytet". Aż z Brójec kilka razy w tygodniu dojeżdża na nie emerytowana księgowa Maria Łodyga. W rodzinnej wsi jest sołtysem, do Międzyrzecza przyjeżdża samochodem m.in. na piątkowe spotkania chóru. Nie żałuje benzyny. - Zawsze lubiłam śpiewać. A po przejściu na emeryturę mam wreszcie na to czas - mówiła.

W UTW przeważają panie. Jednym z zaledwie kilkunastu panów jest Antoni Spytko. Zapewnia, że nie czuje się dyskryminowany. Wręcz odwrotnie. - Koleżanki bardzo o nas dbają. Jesteśmy przecież rodzynkami - mówi.

Wśród słuchaczy zapanowała ostatnio moda na spacery z kijkami i rajdy na dwóch kółkach, dlatego planują utworzyć nowe sekcje turystyki rowerowej i nordic walking. W poprzednich latach zwiedzili m.in. Wiedeń, Budapeszt, Paryż i Rzym, teraz planują kolejne eskapady. W maju będą się integrować ze słuchaczami UTW z Wolsztyna, potem pojadą do Gdańska i Świnoujścia. Jak zastrzega A. Tkocz, za wycieczki płacą z własnej kieszeni. W ub.r. wyłożyli na nie 136 tys. zł. Co jeszcze przyciąga ich do uniwersytetu? - Nie masz lepszego leku nad Uniwersytet Trzeciego Wieku - rymuje emerytka Jolanta Walczak.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska