Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Sebastian Ciemnoczołowski to prawdziwy twardziel. W stroju morsa zdobył Śnieżkę!

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Zdjęcia z wyprawy Sebastiana Ciemnoczołowskiego
Zdjęcia z wyprawy Sebastiana Ciemnoczołowskiego archiwum prywatne
W zeszłą sobotę Sebastian Ciemnoczołowski, radny sejmiku województwa lubuskiego, podjął się niezwykłego wyzwania. Polityk związany z Platformą Obywatelską w stroju morsa zdobył Śnieżkę!

Zdobył Śnieżkę w nietypowy sposób

Radny Ciemnoczołowski znany jest ze swojej aktywności sportowej, już wcześniej podejmował się trudnych wyzwań, m.in. w ciągu 32 godzin pokonał rowerem 540 km bez snu. Teraz zdecydował się na inny wyczyn - w zeszłą sobotę przeszedł półnago górskim szlakiem około 45 km, zdobywają przy okazji Śnieżkę. Zajęło mu to 13 godzin.

Skąd pomysł na taką aktywność?

- Od około trzech lat zajmuję się morsowaniem. Robię to dla przyjemności, ale również dla zdrowia, bowiem dzięki temu człowiek podnosi odporność własnego organizmu. To fantastyczny sposób na regenerację sportową – tłumaczy Ciemnoczołowski.

I faktycznie, wielu specjalistów zwraca uwagę, że morsowanie zwiększa odporność organizmu na choroby zimowe. Regularne zimne kąpiele obniżają poziom insuliny we krwi, poprawiają działanie układu odpornościowego. Ludzie morsy zapadają na choroby górnych dróg oddechowych 40 proc. rzadziej niż inni.

- Wyprawa w góry była niejako drugim stopniem wtajemniczenia w morsowanie. To moi znajomi, którzy również zajmują się tym w wolnym czasie, namówili mnie na taki wypad w góry. To był spontaniczny pomysł, próba przełamania własnej słabości – przekonuje radny.

Największy problem? Źle dobrane buty

Radny podczas marszu był ubrany jedynie w spodenki trekkingowe, czapkę, rękawiczki czy też bieliznę termoaktywną. Jak sam zauważa, to nie chłód stanowił jednak największy problem podczas wyprawy.

Zdjęcia z wyprawy Sebastiana Ciemnoczołowskiego
Zdjęcia z wyprawy Sebastiana Ciemnoczołowskiego archiwum prywatne

– Wybraliśmy się w pięć osób. Do takiej „wycieczki” trzeba być dobrze przygotowanym kondycyjnie, trzeba regularnie morsować i trenować. Należy także pamiętać o spożywaniu odpowiednich posiłków, bowiem ubytki energetyczne są bardzo dużo. Natomiast samo zimno nie przeszkadza tak mocno, podczas intensywnego marszu podnosi się puls, człowiek się rozgrzewa. Jeśli się nie zatrzymujemy, to da się to spokojnie wytrzymać, szczególnie jeśli jest się przyzwyczajonym do niższych temperatur. Mi osobiście największy kłopot sprawiły źle dopasowane buty, które po kilku godzinach obcierały stopy – opowiada Sebastian Ciemnoczołowski. Jak sam jednak wskazuje, nie przeszkodziło mu to w osiągnięciu celu.

Czy radny stawia przed sobą jakieś nowe wyzwania?
– Jeszcze nie wiem, zobaczymy. Na razie przygotowuję się do udziału w wyścigu w kolarstwie górskim – twierdzi Ciemnoczołowski.

Morsowanie - zalety lodowatych kąpieli:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska