Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Janowski: - Nigdy nie będę nauczycielem!

Marta Szkudlarek 0 68 324 88 36 [email protected]
Robert Janowski. Ma 47 lat i mieszka w Inowrocławiu. Grał w musicalu Metro Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy i występował z nim na Brodway'u. Od 1998 roku jest prowadzącym program "Jaka to melodia?" w TVP1.
Robert Janowski. Ma 47 lat i mieszka w Inowrocławiu. Grał w musicalu Metro Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy i występował z nim na Brodway'u. Od 1998 roku jest prowadzącym program "Jaka to melodia?" w TVP1. Paweł Janczaruk
Rozmowa z Robertem Janowskim, prowadzącym program "Jaka to melodia?" o wykształceniu muzycznym Polaków i ulubionych wokalistach.

- Czego prywatnie słucha Robert Janowski?
- Hm... Robert słucha wszystkiego. To jedno z najtrudniejszych pytań. Ale z pewnością bardzo lubię piosenki francuskie, mają to coś w sobie, magię nie do opisania. Cenię tez zespoły, które konsekwentnie dążą do osiągnięcia swojego celu, które pozostają wierne swojemu stylowi. Np. Bracia Cugowscy, Kukiz, Lech Janerka. Nie znoszę gwiazd, które zmieniają się co sezon.

- Zna pan wszystkie piosenki? Po tylu latach prowadzenia programu "Jaka to melodia"?
- Oczywiście że nie. Ja tylko udaję, że wszystkie znam. Tak naprawdę ciągle zaglądam na ekran komputera i sprawdzam odpowiedzi.

- Jak to jest z wykształceniem muzycznym w Polsce?
- Chciałbym powiedzieć, że jest znakomicie. Niestety to nie jest prawdą. Moja średnia córka chodzi do piątej klasy podstawówki i tam nie ma muzyki. Inne dzieciaki w szkołach uczą się grać na trójkącie, czy flecie. A proszę popatrzeć, jak jest w Ameryce. Tam małolaty tańczą break dance'a, poznają nowe instrumenty, nowe rytmy. Nasza młodzież w szkole śpiewa "Kukułeczka kuka". Dlatego ja nigdy nie będę nauczycielem. Bo w Polsce są narzucone pewne ramy, bardzo rygorystycznie przestrzegane.

- Czy gdyby został pan poproszony o poprowadzenie programu o winach, zrobiłby pan to?
- Jeżeli byłby dynamiczny i zabawny, to czemu nie. W końcu zabawna improwizacja to moja dewiza.

- Lubi pan wino?
- Wino akurat odpada.

- Dziękuję.

Na winobraniowej scenie u boku znanego prowadzącego nie zabrakło zielonogórzanina Mariusza Kowalaszka, który pięć razy występował w programie Janowskiego. Raz doszedł do finału i go wygrał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska