MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozbitym autem jechał z Francji do Rzeszowa. Po drodze pił za kółkiem (zdjęcia)

(pij)
Rozbitego forda fiestę zauważył patrol zielonogórskiej drogówki na S3 pod Zielona Górą. Samochód był rozbity z tyłu i z przodu. Miał roztrzaskaną boczną i przednią szybę. Kierowca był pijany, pasażer również. Jechali z Francji i pili po drodze. Ford został dostrzeżony w sobotę 7 lutego na S3 na wysokości Zielonej Góry. Jechał w kierunku Nowej Soli. Samochód był rozbity. To zwróciło uwagę patrolujących S3 policjantów. Ford fiesta został zatrzymany. Kiedy policjant podszedł do kierowcy od razu zauważył, że ten jest pijany. Na tylnym siedzeniu leżało kilka butelek wódki. Kierowca dmuchnął w alkomat. Miał 1,2 promila alkoholu. Pijany był również pasażer. Obaj jechali z Francji do… Rzeszowa. - We Francji, Belgii i Niemczech mijaliśmy patrole policji na drodze. Nikt nas nie zatrzymał, wpadliśmy pod Zieloną Górą, to był pierwszy patrol w Polsce który nas zauważył - opowiadał pasażer forda. Obaj jechali i w tracie podróży pili alkohol. - Policjanci podczas patrolowania dróg zwracają uwagę na różne rzeczy, w tym na stan techniczny samochodów - mówi kom. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Podobnie było w przypadku zatrzymania przez straż graniczną busa, którym jechało 43 obywateli Rumunii, a mogło jedynie dziewięciu. Przejechali część Europy bez problemów. Zobacz materiał: Rumuński kierowca, który wiózł 43 osoby w busie, stracił prawo jazdy na rok - Mamy sygnał, że byli kontrolowani w innym państwie, jednak machnięto na to ręką i pojechali dalej. U nas to się nie zdarzy, niema na to szans - mówi kom. Konieczny. Ford był rozbity z tyłu łącznie ze światem. Zbitą boczna szybka została zaklejona folią. Bok od strony pasażera również był obity. Ford miał rozbity również przód, włącznie z reflektorem. Zbita byłą również przednia szyba na wysokości kierowcy. Podczas kontroli w bazie danych okazało się, że kierowca nie ma prawa jazdy. Zostało mu zabrane przez sąd. Samochód nie był ubezpieczony. Pasażer forda zapewniał, że auto zostało kupione od Polki we Francji w takim właśnie fatalnym stanie technicznym. Szyba wyglądała jednak na świeżo zbitą, tak samo jak uszkodzenia z przodu auta. Kierowca forda stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska