- Dla mnie sołtys jest bardzo dobry - stwierdza Halina Kołodziej, mama Zbigniewa.
- A dla nas jeszcze lepszy! - reklamują swojego sołtysa mieszkańcy Rozłogów.
- Mąż był sołtysem i radnym. Gdy zmarł, obie funkcje niemal odziedziczył nasz syn, Zbyszek. I tak od 24 lat stoi na czele naszej wioski, a dzięki temu, że w gminie działa, to dużo dla wsi zrobił, oj dużo - tłumaczy pani Halina.
- Kołodziej u nas prawie jak Piast - śmieje się młody chłopak. - I pewnie syn Zbyszka też będzie nam sołtysował.
- Cóż, Kołodziej coś tam zawsze dla nas zrobi - stwierdza Iwona Góral i przechodzi do sedna: - A teraz czekamy na kanalizę, budowa ma ruszyć w tym roku.
- Potem asfalt położą, a nie zrobili tego do tej pory, bo potem znów musieliby w jezdni ryć - przekonuje Piotr, który w Rozłogach mieszka od lat.
- Wieś nam się rozrasta - zauważa jeszcze pani Iwona i stwierdza z dumą: - Mamy mnóstwo nowych domów, Świebodzin nam się tu sprowadza!
- Teraz wielu ludzi nawet nie znam - przyznaje inny z mieszkańców. - Przed ostatnimi wyborami Kołodziej już żegnał się z funkcją, świniaka postawił, myślał że przegra. A jednak nikt nie był w stanie mu zagrozić!
Z. Kołodziej, gdy skończył 18 lat założył i poprowadził zespół piłkarski, po trzech latach został sołtysem. Jego pierwszą inicjatywą była budowa świetlicy i sklepu.
- Wcześniej mieliśmy sklep w barakowozie, mówili na to "wóz Drzymały". Świetlica powstała dzięki mieszkańcom, którzy wpłacali pieniądze na materiały i udzielali się społecznie - wspomina sołtys. - Nie wiem jednak, czy praca nasza nie poszłaby na marne, gdyby nie "Gazeta Lubuska". W 1987 r. ukazał się na waszych łamach artykuł pt. "Czasami bezradny", po którym szybko powstał projekt, a nasza wieś zyskała lepsze notowania.
Dziś sołtys sporo robi dla dzieci. - Od 2002 r. organizuję halowy turniej piłki nożnej sołectw gminy Świebodzin. W tym roku uczestniczyło w nim 14 wsi, dzieciaki cieszyły się, więc imprezę będziemy kontynuować - dodaje i jeszcze wspomina: - W 1984 zorganizowałem pierwszy wiejski festyn w gminie, w czym pomógł dom kultury. Ostatnio organizujemy też coroczne festyny parafialne.
Kołodziej cieszy się, że wieś się rozrasta. - Powstają nowe budynki, teraz Rozłogi liczą 60 domów, a w 2000 r. było ich 30.Chciałbym, by nowi mieszkańcy uczestniczyli w życiu wsi, a nie traktowali jej jako sypialnię - stwierdza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?