Rzepin: Figurę patronki podarują świątyni

Darczyńcy poświęcili niedawno figurę na Jasnej Górze podczas tegorocznej pielgrzymki.

Na pomysł stworzenia figury wpadł przewodniczący lubuskiej "Solidarności" kolejarzy Zbigniew Spurgiasz, mieszkaniec Rzepina. Związkowcom to się spodobało i w kwietniu powierzyli wykonanie rzeźby artyście z Pniowa koło Torzymia Grzegorzowi Zygmańskiemu.

KIM BYŁA PATRONKA?

Święta Katarzyna była aleksandryjką, żyła w I w. Była osobą zamożną i wykształconą. O jej rękę daremnie ubiegali się najznakomitsi obywatele miasta, ona jednak złożyła ślub dozgonnej czystości. Otwarcie przeciwstawiała się prześladowaniu chrześcijan. Za to została poddana torturom. Jednak nie zmieniła przekonań i ścięto ją mieczem. Patronką kolejarzy jest od prawie 160 lat.

- Dzisiaj jest Święto Kolejarzy, to dobry czas na uroczystość - twierdzi Z. Spurgiasz. Blisko dwumetrowa, ważąca 150 kg drewniana figura stanie w rzepińskim tzw. małym kościele na stałe. Dlaczego tutaj? - Bo mamy tę samą patronkę, często tu przychodzimy, no i kolejarze pomagali w jej budowie - odpowiada Z. Spurgiasz.

Ofiarodawcą rzeźby jest Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" działająca przy Lubuskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Zielonej Górze.

Przygotowania do tej uroczystości trwają od rana. - Najpierw chcieliśmy wnieść figurę podczas mszy, ale jest za ciężka - opowiada związkowiec. - Dlatego wstawimy ją do kościoła wcześniej i zasłonimy tiulem. Rzeźbę odsłonimy podczas nabożeństwa - dodaje.

Z dzisiejszej uroczystości cieszy się członek zarządu lubuskiej kolejarskiej "Solidarności" Marek Marczuk, także z Rzepina. - To dla nas ważne, bo będziemy mieli w kościele swoją patronkę - mówi. - Liczymy, że nasza św. Katarzyna wesprze nas duchowo i pomyślnie przejdziemy przez trwającą na kolei restrukturyzację - uśmiecha się.

Bożena Bryl
095 758 07 61
[email protected]