- Spór toczy się o 89 mln zł, bo o taką sumę wystąpił komornik działający w imieniu PKP InterCity - powiedział nam rzecznik prasowy PKP Przewozy Regionalne Paweł Olszewski.
- Decyzję o wyznaczeniu komornika, zaskarżyliśmy też do sądu, żądając uchylenia nakazu komorniczego. Jesteśmy winni pieniądze, ale nie zapłacimy tyle, ile żąda InterCity.
Przewozy chcą sprawę załatwić przez negocjacje. - InterCity musi pamiętać, że świadczymy dla nich wiele usług: sprzedajemy bilety, zapowiadamy ich pociągi czy prowadzimy usługi rewidenckie. To też trzeba wycenić - dodaje Olszewski.
Czytaj też: Lech zamiast Lubuszanina
Spór między firmami będzie pewnie jeszcze długo trwał, ale najważniejsze dla pasażerów jest to, że koleje regionalne nie przewidują likwidacji połączeń.
- W całym kraju uruchamiamy dziennie około trzech tysięcy pociągów i będą nadal jeździć - zapewnia rzecznik.
Dodajmy, że obecnie trwają negocjacje między Urzędem Marszałkowskim w Zielonej Górze a Zakładem Przewozów Regionalnych na temat nowego rozkładu jazdy. Ma on zacząć obowiązywać od 13 grudnia br. Obie strony nie chcą na razie zdradzać szczegółów, ale deklarują, że liczba pociągów nie będzie mniejsza.
- Wszystko wskazuje na to, że pociągów nawet przybędzie - powiedział nam dyrektor ZPR Grzegorz Dwojak.
Czytaj tez: Stracimy pociąg do Berlina
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
