Choć od wyborów minął już grubo ponad miesiąc, powiat nowosolski wciąż czeka na wybór nowych władz. Bardzo wolno zaczyna krystalizować się sytuacja, jeśli chodzi o przyszłą koalicję. Przypomnijmy - na początku kadencji najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem było przeciągnięcie na swoją stronę radnych PSL (5 mandatów) przez PO lub komitet Wadima Tyszkiewicza (po 7 mandatów). Później zaczęto nawet mówić o "koalicji trzech", w której znalazłyby się wszystkie trzy największe siły w powiecie.
Wykonano nawet pewne gesty w kierunku urzeczywistnienia tego projektu - Platforma poparła kandydaturę Jarosława Suskiego (komitet Tyszkiewicza) na stanowisko przewodniczącego. Zarządu jednak wciąż nie było. W końcu stało się to, czego chyba nikt nie przewidział. Wśród ludowców nastąpił rozłam - Andrzej Ziarek, który opuścił klub, oraz Barbara Wróblewska skierowali swoją sympatię w stronę ludzi Tyszkiewicza, pozostała trójka, czyli Mirosław Olejniczak, Zygmunt Muszyński i Jan Fijoł stanęła u boku PO.
Co dalej z budowaniem koalicji w powiecie nowosolskim? Jak sprawę komentują politycy z poszczególnych ugrupowań? Przeczytasz o tym w piątek w "Gazecie Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?