Senator jest bardzo aktywnym użytkownikiem Facebooka. Regularnie dzieli się tam swoimi przemyśleniami. Często wchodzi w interakcję z internautami. W niedzielę 15 listopada opublikował wpis i kilka zdjęć z wizyty na siłowni.
"Ja ćwiczę i większe zagrożenie widzę w sklepie niż na siłowni." - napisał Tyszkiewicz.
Pomoc dla branży fitness
Senatorowie Wadim Tyszkiewicz i Krzysztof Kwiatkowski przygotowują stanowisko na najbliższe posiedzenie senatu w sprawie branży fitness. Są w stałym kontakcie z przedstawicielami branży na czele z prezesem organizacji skupiającej kluby fitness. - To wspólna inicjatywa moja i senatora Krzyśka Kwiatkowskiego - mówił nam Tyszkiewicz. - W poniedziałek spotkał się on z prezesem stowarzyszenia zrzeszającego kluby fitness w całej Polsce. Chcemy zająć się też innymi branżami. Jeżeli ktoś nie wpisuje się w odpowiednie PKD, to nie może otrzymać złotówki pomocy. To też będzie przedmiotem naszych prac. Mamy pełną świadomość, że musi być zachowane bezpieczeństwo. Uważamy, że zamykanie siłowni bez dania szansy spełnienia pewnych kryteriów jest bezsensowne. To działa na niekorzyść społeczeństwa. Podnoszenie odporności przez sport ma służyć walce z koronawirusem.
WIDEO: Bez siłowni i sprzętu. W tym treningu przeszkodzi tylko brak motywacji
Kościoły i sklepy otwarte, to czemu nie siłownie?
Były prezydent Nowej Soli zastanawia się nad różnicami między chodzeniem po sklepach, staniem w kolejkach, a ewentualnym treningiem na siłowni. "Ale skoro można się spotykać na mszach w Kościele, skoro w sklepie trzeba stać do kasy w długiej kolejce, albo przeciskać się pomiędzy półkami w tłoku, to dlaczego nie może kilka osób ćwiczyć w sali o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych? Oczywiście wszystko z zachowaniem bezpieczeństwa, odpowiedniej wentylacji i wymiany powietrza, odległości, dezynfekcji urządzeń i rąk. Chodzi o to, żeby w tym Covidowym szaleństwie nie zatracić granic rozsądku." - pisał na swoim facebookowym profilu.
Pojedynek w KSW z Macierewiczem?
Jeden z internautów zadał ciekawe pytanie. "Czy przyjąłby Pan walkę w KSW z jakimś politykiem z sejmu z PiS? - zapytał się internauta. "Ok. To ja wybieram Macierewicza" - odpowiedział senator. Tyszkiewicz dodał też, że mógłby mieć problem z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem, który regularnie trenuje boks. Inna facebookowiczka jako przeciwnika zaproponowała europosła Dominika Tarczyńskiego. "Ok. Jestem za" - krótko skwitował Tyszkiewicz.
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?