PZL LEONARDO AVIA ŚWIDNIK – OLIMPIA SULĘCIN 3:0 (25:17, 25:16, 25:18)
- PZL Leonardo Avia: Toma, Walawender, Kosiba, Siwicki, Walczak, Łysikowski, Kuś (libero) oraz Machowicz.
- Olimpia: Szymczak, Leitermeier, Kłysz, Turek, Grzegorczyk, Michalak, Sawerwain (libero) oraz Lipiński, Koliński, Subotić i Sobczak (libero).
- Sędziowali: Patryk Wierzbowicz i Mirosław Pałka.
- Widzów: 200.
Każdy już wcześniej ugrał swoje
Świdniczanie po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach pokonali sulęcinian. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną Avii 3:1. W rewanżu ekipie z Lubelszczyzny poszło jeszcze łatwiej. Zwyciężyła do zera po setach, trwających – odpowiednio – 22, 23 i 21 minut. Czyli łącznie godzinę i 4 minuty.
Siatkarze PZL Leonardo Avii jeszcze przed pierwszymi gwizdkami arbitrów byli pewni gry w fazie play off. Sulęcinianie również ze spokojem podchodzili do tego starcia, gdyż dwa tygodnie temu zapewnili sobie utrzymanie na zapleczu Plus Ligi. Goście mogli jeszcze awansować na 11. miejsce w ligowej tabeli, ale pod warunkiem pokonania świdniczan. To zadanie, jak się okazało, przerosło ich możliwości. Tym bardziej, że wystąpili bez swego podstawowego rozgrywającego, kontuzjowanego Rafała Prokopczuka.
Trener Avii chciał zwycięstwa
- Skupiamy się głównie na sobie. Chcemy przede wszystkim wygrać mecz przed własną publicznością i zakończyć zasadniczą rundę zwycięstwem, co zbuduje morale przed play offami. Wiemy, że Olimpia ma swoje problemy, ale w ogóle na to nie patrzymy. Oni przyjechali bez presji, a wiadomo, że z takim zespołami gra się różnie. Jak im gra załapie, to może być ciężko. Ale jak im się posypie, to nie ma praktycznie meczu. Dlatego na treningach skupiamy się tylko na sobie, a gdzieś z tyłu głowy mamy już play offy. Trudny, gorący okres, ale po to się gra cały sezon, żeby w nich wystąpić - powiedział przed pojedynkiem trener Avii Jakub Guz.
Równe były tylko początki setów
Początek spotkania był dość równy. W pierwszym secie do stanu 11:11 żadnej z drużyn nie udało się na dłużej zbudować bezpiecznej przewagi. Dopiero w połowie tej partii przyjezdni zaczęli mieć problemy z przyjęciem serwisów Mateusza Siwickiego. Avia odskoczyła po nich na 16:11. Do tego ręki nie zwalniali w ataku bombardierzy miejscowych - Kamil Kosiba i Maciej Walczak. Avia pewnie wygrała premierową odsłonę do 17, a seta zakończył punktowym atakiem Kosiba.
Partia numer dwa okazała się kopią wcześniejszej. Do remisu 10:10 zespoły grały punkt za punkt. Następnie swoją przewagę zaczęli budować gospodarze. Punktowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Małym nakładem sił wygrali do 16.
W trzecim i zarazem ostatnim secie podopieczni trenera Guza od początku do końca kontrolowali sytuację na parkiecie. Nie dali wielu szans rywalom na nawiązanie z nimi równorzędnej walki. Pewnie wygrali do 18, a cały mecz 3:0.
MVP spotkania został wybrany przez komisarza zawodów Kosiba.
W pierwszej rundzie świdniczanie zmierzą się z Exact Systems Norwid Częstochowa. Olimpia - po wygraniu 11 spośród 30 spotkań - zgromadziła 33 punkty i zakończyła sezon na bezpiecznej, 13. lokacie.
Czytaj również:
Rafał Prokopczuk: - Ja odmieniłem drużynę, a drużyna mnie. To zawsze idzie w dwie strony
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?