Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Pani Maria za swoją potrzebą musi chodzić do sąsiadów

Danuta Kuleszyńska
- Płacę ponad 162 zł czynszu, robię co mogę, a administracja wcale nie dba o nasz budynek - nie kryje żalu Maria Rzewuska
- Płacę ponad 162 zł czynszu, robię co mogę, a administracja wcale nie dba o nasz budynek - nie kryje żalu Maria Rzewuska fot. Mariusz Kapała
- Nie mogę korzystać z toalety, bo zamarzła. Już nie mam siły prosić w administracji, bo mi serce z nerwów wysiada - płacze Maria Rzewuska z ul. Lisiej. Po naszej interwencji toaleta będzie udrożniona.

Budynek przy Lisiej jest stary, poniemiecki, należy "do miasta". Mieszka w nim sześciu lokatorów. Pani Maria od 33 lat zajmuje mieszkanko na drugim piętrze: ciasny przedpokój, kuchnia i dwa pokoiki przerobione z jednego.
- Żeby syn miał swój, a ja swój - pokazuje. W sumie 38 metrów.

Kciukiem wyciera łzy

Porządny remont M. Rzewuska zrobiła sześć lat temu. Wymieniła podłogę i okna, założyła regipsy, położyła nową instalację elektryczną, pomalowała ściany. - I co jeszcze mogę zrobić na swój koszt? - pyta rozżalona. Kciukiem wyciera łzy.
- Przecież co mogłam, to zrobiłam. Więcej już nie dam rady.

Pani Maria pokazuje popękane ściany w kuchni, zacieki na suficie, prowadzi na strych. - Odkąd tu mieszkam, budynek nigdy nie był remontowany. Jeszcze niedawno szczury tu ganiały. Przecieka dach... Ale najgorzej jest z ubikacją. - rozpacza. - Od ponad dwóch miesięcy nie mogę z niej korzystać, bo woda w rurach zamarzła.

Ubikacja znajduje się na parterze budynku. Pani Maria zamyka ją na klucz. Jak przyszły mrozy, pękły rury.

- W samego sylwestra to się stało - wspomina. - Ekipa przyszła po dwóch godzinach i usunęła awarię. Ale niestety, woda zamarzła i od tamtej pory muszę chodzić za potrzebą po sąsiadach. Zgłaszałam to do ABM, ale mi powiedzieli, że sama muszę sobie ocieplić ubikację, wtedy problemów nie będzie. I jeszcze pismo przysłali.

W piśmie z 11 lutego kierownik ABM nr 1 powiadomił, że " W okresie zimowym należy zabezpieczyć urządzenia i utrzymywać odpowiednią temperaturę w tych pomieszczeniach nie doprowadzając do awarii(...). W przypadku wystąpienia awarii należy usunąć ją na własny koszt, bez prawa ubiegania się o zwrot poniesionych kosztów".

- Takie pisma rozesłaliśmy do wszystkich lokatorów, bo wielu z nich nie dba o mienie - informuje Roman Artyszuk, zastępca kierownika w ABM nr 1. - Natomiast pierwszy raz słyszę o zamarzniętej toalecie przy ul. Lisiej. Nikt nam takiej awarii nie zgłaszał.

- Lokatorka twierdzi, że zgłaszała niejeden raz.
- Nic o tym nie wiem - odpowiada. - Jeszcze w tym tygodniu odmrozimy i udrożnimy urządzenia.

R. Artyszuk dodaje, że w tym roku zostanie położony nowiutki dach, więc skończą się problemy z zaciekami. - Pomyślimy też o remoncie klatki schodowej i elewacji, ale na pewno nie prędko - uprzedza.

- Nie da się wszystkiego zrobić od razu. Podobne problemy występują w wielu innych budynkach, które są w naszej administracji lub zarządzaniu - informuje Wiktor Fanajło, zastępca dyrektora ZGKiM. - A jest ich ponad 1100. W 2010 roku tylko na same remonty wydamy 11,5 miliona zł.

Zaraz odmrozimy

W samego sylwestra to się stało - wspomina. - Ekipa przyszła po dwóch godzinach i usunęła awarię. Ale niestety, woda zamarzła i od tamtej pory muszę chodzić za potrzebą po sąsiadach. Zgłaszałam to do ABM, ale mi powiedzieli, że sama muszę sobie ocieplić ubikację, wtedy problemów nie będzie. I jeszcze pismo przysłali.

W piśmie z 11 lutego kierownik ABM nr 1 powiadomił, że " W okresie zimowym należy zabezpieczyć urządzenia i utrzymywać odpowiednią temperaturę w tych pomieszczeniach nie doprowadzając do awarii(...). W przypadku wystąpienia awarii należy usunąć ją na własny koszt, bez prawa ubiegania się o zwrot poniesionych kosztów".

- Takie pisma rozesłaliśmy do wszystkich lokatorów, bo wielu z nich nie dba o mienie - informuje Roman Artyszuk, zastępca kierownika w ABM nr 1. - Natomiast pierwszy raz słyszę o zamarzniętej toalecie przy ul. Lisiej. Nikt nam takiej awarii nie zgłaszał.

- Lokatorka twierdzi, że zgłaszała niejeden raz.
- Nic o tym nie wiem - odpowiada. - Jeszcze w tym tygodniu odmrozimy i udrożnimy urządzenia.

R. Artyszuk dodaje, że w tym roku zostanie położony nowiutki dach, więc skończą się problemy z zaciekami. - Pomyślimy też o remoncie klatki schodowej i elewacji, ale na pewno nie prędko - uprzedza.

- Nie da się wszystkiego zrobić od razu. Podobne problemy występują w wielu innych budynkach, które są w naszej administracji lub zarządzaniu - informuje Wiktor Fanajło, zastępca dyrektora ZGKiM. - A jest ich ponad 1100. W 2010 roku tylko na same remonty wydamy 11,5 miliona zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska