Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany za jazdę w stanie nietrzeźwym gorzowski sekretarz miasta wrócił do pracy. Prezydent nic mu nie zrobił!

Renata Ochwat 0 95 722 57 72 [email protected]
Sekretarz Ryszard Kneć
Sekretarz Ryszard Kneć fot. Kazimierz Ligocki
Sekretarz Ryszard Kneć wrócił dziś po zwolnieniu do pracy. Nie wiadomo, jaki będzie jego dalszy los, ponieważ prezydent jeszcze nie podjął żadnej decyzji ani też nie określił, kiedy zamierza to zrobić.

- Pan sekretarz wrócił dziś do pracy i rzucił się w wir obowiązków - mówi Jolanta Cieśla, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Napił się lecytyny

Przypomnijmy, sekretarz Ryszard Kneć ponad rok temu przejechał na żółtym świetle i został zatrzymany przez patrol policji. Przy badaniu alkomatem okazało się, że R. Kneć był po użyciu alkoholu.

I wtedy zaczęła się szopka. Sekretarz wymyślił sobie dziwną linię obrony. Zaczął się tłumaczyć, że nawdychał się jakiegoś środka na alkoholu, a potem napił lecytyny, która również ma procenty.

Sprawa trafiła do sądu. I tu sekretarz miasta dalej utrzymywał swoją linię obrony. Jego adwokat domagał się nawet uniewinnienia. Sąd jednak był innego zdania i skazał go na grzywnę w wysokości 700 zł oraz czasowy przepadek prawa jazdy.

Po wyroku sekretarz zachorował. Potem przedłuży zwolnienie i do pracy wrócił dziś.

- Pan sekretarz spotkał się z naczelnikami, potem zajął ewakuacją budynku. Naprawdę ma bardzo dużo zajęć. Teraz jest na spotkaniu służbowym - mówi J. Cieśla w piątek o 14.50.

Powinien odejść

Ponieważ czyn sekretarza jest zakwalifikowany jako wykroczenie, nie traci pracy z automatu, jego dalsze losy zależą od prezydenta miasta, który może, ale nie musi go zdymisjonować. Prezydent jednak na ten temat nie chce rozmawiać z mediami. - Prezydent nie zamierza działać pod jakąkolwiek presją. Nie powiedział także, kiedy zamierza podjąć decyzję - mówi J. Cieśla.

Dymisji sekretarza konsekwentnie domagają się radni klubu PiS. - Nie chcemy potępiać sekretarza, ale nie powinno być pobłażania dla łamania prawa. Nie chodzi nam nawet o samo wykroczenie, tylko o to idiotyczne zachowanie potem. Nie licuje to z rangą wysokiego urzędnika. Jego pozostanie na stanowisku będzie usprawiedliwieniem dla każdego łamania prawa w przyszłości przez innych urzędników - mówi Mirosław Rawa, szef klubu PiS.

Odejścia R. Knecia z zajmowanego stanowiska chcą nadal Młodzi Demokraci, którzy już raz urządzili pod Urzędem Miasta happening "Sekretarz musi odejść". - Dziwię się prezydentowi, że zatrzymał pana sekretarza w pracy. Standardy etyczne w polityce i życiu publicznym są bardzo ważne. Tu zostały podeptane - mówi Michał Wasilewski z młodzieżówki PO. Zapowiada też urządzanie kolejnych happeningów przeciwko zajmowaniu przez Ryszarda Knecia wysokiego stanowiska.

Także sami urzędnicy są przekonani, że sekretarz powinien odejść. - Przecież to doprawienie nam gęby. To wyraźny sygnał, że możemy łamać prawo i nic nam się nie stanie. A poważnie mówiąc - to bardzo negatywny obraz urzędnika, jaki idzie w eter, gorzowskiego urzędnika, który i tak już kojarzony jest z korupcją i aferami - mówią anonimowo pracownicy magistratu, z którymi rozmawialiśmy.

Nie udało nam się dziś porozmawiać z sekretarzem., bo konsekwentnie nie odbiera telefonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska