MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skwierzyna: W skateparku obowiązują kaski

Beata Igielska
Wczoraj w skate parku na rowerze popisywał się 17-letni „Adacho”. Tak jak młodsi Kacper Sobczak i Karol Kurzawski, jeździł w kasku.
Wczoraj w skate parku na rowerze popisywał się 17-letni „Adacho”. Tak jak młodsi Kacper Sobczak i Karol Kurzawski, jeździł w kasku. fot. Beata Igielska
- W skate parku młodzież szaleje bez umiaru! - zaalarmowała nas czytelniczka. Sprawdziliśmy, obiekt jest bezpieczny.

Skate park znajduje się na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Korzystają z niego głównie miłośnicy rolek i rowerów bmx. Zdaniem mieszkanki pobliskiej ulicy, akrobacje są niebezpieczne. - Młodzież jeździ bez kasków i wyprawia tam takie harce, że aż serce zamiera. Codziennie przejeżdżam tamtędy samochodem, ale nie widzę żadnego nadzoru nad tymi szaleństwami - mówiła nam podenerwowana kobieta (nazwisko do wiadomości redakcji).

Bez kasku ani rusz

Wczoraj odwiedziliśmy obiekt. Chcąc sprawdzić, jak działa nadzór, weszliśmy z nastoletnim rowerzystą na tor bez kasków i ochraniaczy. Po chwili pojawił się tam stażysta Bartłomiej Ochwiejewicz i przypomniał o regulaminie obiektu, który zakazuje korzystania z parku bez zabezpieczeń. Rowerzysta "Adacho" miał jednak własny kask, więc mógł pojeździć po torze.
Opiekę nad parkiem chwalili też opiekunowie dzieci, które jeździły na rolkach i rowerach. - Wypożyczamy bez problemów kask i ochraniacze w ośrodku. Nie wyobrażam sobie, by wnuk jeździł bez nich - mówił nam Jerzy Ogrodowski, dziadek dziesięcioletniego Kacpra Sobczaka.

Zmniejszają ryzyko

Zarzutami mieszkanki zdziwiony był także szef ośrodka Lesław Hołownia. W rozmowie z nami przyznał, że miłośnicy sportów ekstremalnych zawsze narażeni są na kontuzje, ale do parku nie wolno im wejść bez kasków. Muszą mieć własny sprzęt albo wypożyczyć go z ośrodka. Godzina korzystania z kasku i ochraniaczy kosztuje 50 gr. - To tylko część zabezpieczeń. Teren jest odgrodzony siatką od reszty kompleksu, by nikt postronny nie mógł tam wejść. Korzystający z parku muszą pobrać w sekretariacie bezpłatną wejściówkę, byśmy wiedzieli, kto korzysta z obiektu. Nad jeżdżącymi cały czas nadzór mają nasi pracownicy i stażyści - tłumaczył L. Hołownia. Dodał, że zachętą do bezpiecznego korzystania z parku jest ogłoszony niedawno konkurs z nagrodami.
Co na to miłośnicy ekstremalnych sportów? Filip Malina, 18-letni wicemistrz Polski w jeździe na rowerze bmx, uważa, że park jest bezpieczny. - Kaski nie są wygodne, ale stal bywalcy je zakładają. Przy akrobacjach zawsze można upaść i coś sobie złamać. Lubimy adrenalinę, ale staramy się zmniejszyć ryzyko wypadku - mówił Filip. Dodał, że dzięki parkowi wreszcie ma gdzie potrenować, bo wcześniej wraz z kolegami jeździł po ulicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska