Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność oburzona Niesiołowskim na liście PO

(paw)
Gorzowska "Solidarność” twierdzi, że Stefan Niesiołowski źle reprezentował nasz region w Sejmie
Gorzowska "Solidarność” twierdzi, że Stefan Niesiołowski źle reprezentował nasz region w Sejmie Kazimierz Ligocki
- Region powinny reprezentować w Sejmie osoby, które znają problemy mieszkańców i chcą je rozwiązywać, a nie takie, które traktują go jedynie jako trampolinę do parlamentu - tak gorzowscy związkowcy komentują to, że z listy lubuskiej PO znów będzie startował Stefan Niesiołowski.

Zarząd regionu gorzowskiego "Solidarności" podjął w tej sprawie uchwałę. Oto jej treść:

Zarząd Regionu Gorzowskiego NSZZ "Solidarność" ze zdziwieniem i oburzeniem przyjmuje do wiadomości, że kandydatem województwa lubuskiego do sejmu RP z ramienia Platformy Obywatelskiej będzie poseł Stefan Niesiołowski. Ostatnie cztery lata udowodniły, że nie reprezentował on Naszego Regionu w sposób adekwatny do jego możliwości. Niemal zerowa aktywność posła Niesiołowskiego na rzecz województwa lubuskiego, to potwierdzenie tezy, że Nasz Region powinny reprezentować w Sejmie RP osoby, które znają problemy mieszkańców i chcą je rozwiązywać, a nie takie, które traktują go jedynie jako trampolinę do parlamentu. Aktywność i zaangażowanie posła Stefana Niesiołowskiego w sprawy województwa lubuskiego, a właściwie ich brak, oceniamy skrajnie negatywnie.

Na treść uchwały odpowiedział oświadczeniem Jerzy Sobolewski. Przewodniczący Rady Powiatu PO napisał: Z głębokim zdumieniem dowiedziałem się, że Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność" w Gorzowie usiłuje ingerować w prawa demokracji i swobodę wyboru. Bo takim działaniem jest próba ingerencji w listy wyborcze do parlamentu. Ze zdziwieniem należy przyjąć również akcję potajemnego wywieszania bilbordów przeciwko Wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu (wczoraj przy biurach poselskich PO w Gorzowie zawisł billboard z wizerunkiem spadochroniarza i napisem: Niesiołowski Nie - przyp. red.). Ta mało odważna, bo uczyniona po kryjomu akcja pokazuje, że władze regionu gorzowskiego Solidarności stają po jednej ze stron w politycznej rywalizacji i mają coraz większą ochotę na działalność polityczną, a nie związkową. Czy działacze związku, próbujący opiniować listy wyborcze partii politycznej, dadzą w rewanżu możliwość ingerowania partiom w wybory władz Zarządu Regionu? To oczywisty absurd! Mam nadzieję, że zwykli związkowcy z tego szanowanego związku zawodowego nie dadzą się wciągnąć w polityczne rozgrywki prowadzone przez regionalnych działaczy. Proszę więc władze gorzowskiej Solidarności o szanowanie reguł demokracji i zajmowanie się działalnością do której organizacja ta została powołana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska