MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spółka pod młotek

Tadeusz Krawiec
Związkowcy z Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej protestują przeciwko prywatyzacji zakładu. Dziś zapadnie decyzja w tej sprawie.

Zakład ogrzewa większość budynków w Choszcznie, a gmina ma w nim 100 proc. udziałów. Jednak dziś, na wniosek burmistrza, radni mają zdecydować o sprzedaży spółki. - Zaopatrywanie w ciepło nie jest zadaniem własnym gminy. Nie chcemy utrzymywać firmy, która w ostatnim czasie przyniosła 300 tys. zł strat - tłumaczył nam wczoraj wiceburmistrz Adam Andriaszkiewcz. Przypomniał, że niedawno rada nadzorcza (jej skład ustala gmina - red.) odwołała prezesa PEC-u Jerzego Jabłońskiego i wyliczył zarzuty pod jego adresem. - Nie przygotował kotłowni do używania biomasy, nie ściągał zaległości od dłużników i sprzedawał żużel, który miał być zachowany na potrzeby gminy - mówił wczoraj wiceburmistrz.

Najlepsza w regionie

- To bzdury! Oficjalnie zarzucono mi, że nie ściągałem należności od instytucji podległych magistratowi, czyli głównie szkół i przedszkoli. Wykonaliśmy remonty kotłów, wymienialiśmy sieć ciepłowniczą oraz przygotowaliśmy ciepłownię do spalania biomasy. To wszystko z tzw. odpisu amortyzacyjnego. Gmina inwestowała wszędzie, tylko nie w ciepłownię, ale odbiorcy tego nie odczuli. Teraz to wszystko wykorzystano przeciwko mnie - denerwuje się były prezes Jabłoński.

W podobnym tonie wypowiadają się członkowie Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność. - Może i inne ciepłownie mają problemy, ale nasza spółka sama finansowała inwestycje. Co roku wydawaliśmy na nie 400-500 tys. zł. Można było więcej, ale nie chcieliśmy, żeby płacili za to odbiorcy. Od siedmiu lat praktycznie zostały wyeliminowane poważniejsze awarie. Nikt w mieście nie powie, że PEC jest złym zakładem - powiedział nam wczoraj Artur Ciesielski, szef związkowców.

Zapłacą mieszkańcy

Z nowym prezesem PEC-u Piotrem Kaszakiem, mimo wielu prób, nie udało nam się wczoraj porozmawiać. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właścicielem spółki ma zostać prywatna firma ze Szczecina.

Mieszkańcy obawiają się jednak, że prywatyzacja będzie oznaczała podwyżkę opłat za ogrzewanie. - Bo czy ktoś kupi ciepłownię, żeby do niej dokładać?! - mówił nam wczoraj pan Józef z ul. Wolności. Jego sąsiad, pan Rajmund, dodał: - Niedawno sprywatyzowano ciepłownię w Reczu i wiele osób już nie korzysta z jej usług - stwierdził.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska