Sprawdź, czy twoje dziecko dobrze słyszy

GDZIE ZBADASZ DZIECKO

GDZIE ZBADASZ DZIECKO

Przesiewowe badanie słuchu odbędzie się 7 i 8 stycznia w zielonogórskim Centrum Edukacji Zabawy Tup Tup przy ul. Kazimierza Wielkiego (Dom Handlowy, na I piętrze). Badanie jest bezpłatne, mogą zgłaszać się dzieci w każdym wieku, obowiązują jedynie wcześniejsze zapisy pod nr tel. 0 68 453 91 91

Pierwsze badanie słuchu noworodek przechodzi w trzecią dobę po urodzeniu. Wielu rodziców myśli, że to wystarczy już na długie lata. Nic bardziej mylnego.

Te badanie nie wykryje chociażby wad, które pojawią się u dziecka w późniejszym okresie. A później ujawniają się np. dziedziczne wady słuchu. Dlatego dzieci do trzech lat powinny być badane co pół roku. Te w wieku od trzech do sześciu lat, co rok. Koniecznie badania słuchu powinny przechodzić też przyszli uczniowie. Niedosłuch może być przecież przyczyną trudności w nauce. Jednak wielką rolę odgrywają rodzice.

- Rodzice praktycznie najwięcej czasu spędzają z dzieckiem, dlatego powinni je obserwować - mówi Barbara Kukulska ze Specjalistycznego Ośrodka Diagnozy Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu Polskiego Związków Głuchych, która organizuje badania przesiewowe słuchu. - Jeżeli od urodzenia do ósmego miesiąca jest wszystko dobrze, a potem nagle dziecko przestaje reagować np. na klaśnięcia, milknie, nie gaworzy to wiadomo, że koniecznie trzeba iść do lekarza. 30 proc wad słuchu u dzieci wykrywają właśnie rodzice.

Kukulska tłumaczy, że często też nie zdajemy sobie sprawy, jakie mogą być przyczyny wad. A niedosłuch może spowodować przeziębienie, katar, przewlekłe stany chorobowe w obrębie głowy, alergie, uczulenia , wypadki samochodowe, upadki, przerost migdałów. Jeżeli wad się nie leczy, to niedosłuch może się utrwalić.
- Dzieci nie powiedzą nam że niedosłyszą, skoro nie dosłyszą od urodzenia - mówi. B. Kukulska. - To dla nich naturalny stan.

I właśnie m.in. po to, żeby takie wady jak najszybciej wykryć, są organizowane przesiewowe badania słuchu metodą fotoemisji akustycznej. Wykonuje się je urządzeniem, które nazywa się Echocheck. Do ucha dziecka wkłada się sondę z miniaturowym mikrofonem i słuchawką. One oceniają stan ślimaka i badają reakcje ucha wewnętrznego na ciche dźwięki. Metoda nie wymaga żadnej pracy od osoby badanej, dlatego badaniu mogą się poddać dzieci w każdym wieku. I co najważniejsze - to nic nie boli.