Przed zawodami publikę rozgrzewają dziewczyny z zielonogórskiej szkoły tańca i aerobiku Body Language. Samba, cza-cza i inne gorące rytmy, a na dworze niemiłosierny wiatr.
Ale są... nasi zawodowcy. I czas rozpocząć II Mistrzostwa Polski Strongman Eliminate Your Oponent Cup. Na stracie 13 zawodników. W tym trzech zwycięzców zmagań poniedziałkowych, czyli amatorów. Grzegorz Rompalski, Jan Wasilewski i Grzegorz Łukianowicz dzięki wczorajszym wygranym rozgrywkom mogli zmierzyć się z takimi sławami jak Ireneusz Kuraś, Tyberiusz Kowalczyk czy Michał Szymerowski.
Pierwsza konkurencja to przez wszystkich już znany spacer farmera. Pierwszy rusza Rompalski, ale udaje mu się przejść zaledwie 31 metrów. Po mistrzostwach amatorów ma mniej sił. Najwięcej przeszli Zieleniecki, Szymerowski i Kuraś. Każdy 60 metrów.
Kolejna konkurencja to uchwyt Herkulesa.
- Jeszcze większe motywacje niż ostatnio, ach... aż chce się walczyć. Tym bardziej, że tu jest naprawdę bardzo wysoki poziom, walczą najlepsi w Polsce - mówi Grzegorz Rompalski, który jest z Krosna Odrz.
Dochodzi północ, wiatr coraz mocniejszy. - Ale czego się nie zrobi, kiedy jest się fanem? - pyta Maciej Jędrzejak. - Tylko miejsce przydałoby się inne. Bo z tyłu już nic nie widać. Musimy stać na palcach - dodaje Magda Maras, jego dziewczyna.
Zaraz będą ogłoszone wyniki. Tymczasem pod sceną przechadza się Michał Szymerowski. - Zawsze starałem się być liderem, ale nie zawsze pozwalał na to organizm. Najbardziej obawiam się Irka Kurasia, ale zaraz zobaczymy - śmieje się Szymerowski, zeszłoroczny mistrz. Obroni tytuł? Tak znamy już wyniki, zwycięża... Michał Szymerowski. Tuż za nim na podium znalazł się Tyberiusz Kowalczyk i na trzecim miejscu Bartek Bąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
