Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Mazowiecki na ASP (relacja na żywo, zdjęcia)

(habe, niko, pik)
Premier Tadeusz Mazowiecki gościem Akademii Sztuk Przepięknych
Premier Tadeusz Mazowiecki gościem Akademii Sztuk Przepięknych fot. Tomasz Nieciecki
Zaczęło się spotkanie z Tadeuszem Mazowieckim. Przystankowicze powitali go gromkim "Sto lat!".

[galeria_glowna]
Rektor ASP Piotr Najsztub: - Jest taki zwyczaj, że goście mają swoje wejście. Co chciałby pan powiedzieć?
Premier Mazowiecki: - Nie wiem.

Gdy Najsztub zapytał, czego się wstydzi, były premier powiedział: - Nie wszystko było bezbłędne. Robiliśmy, co było można. Gdy wszedłem do urzędu Rady Ministrów jako premier, czułem cały garb na plecach. Wiadomo było, że trzeba zreformować gospodarkę, która była niewydolna.

Najsztub zapytał, jak udało się panu przeprowadzić kraj przez zmiany demokratyczne, skoro jest pan osoba o tak małej energii wewnętrznej. Mazowiecki odpowiedział: - To, że wolno mówię, nie oznacza, że nie mam w sobie energii.
Sala wybuchęła śmiechem i nagrodziła premiera gromkimi brawami.

O wprowadzonych przez siebie reformach Tadeusz Mazowiecki powiedział: - Doradcy mówili, że nie należy eksperymentować, ale budować gospodarkę według sprawdzonych wzorców. Wielu rzeczy nie można było przewidzieć. Gdyby ktoś mi powiedział, że będzie 17-procentowe bezrobocie, spadłyby mi kapcie. Zdawałem sobie sprawę, że bezrobocie będzie, obawiałem się fali buntu. Spodziewałem się, że reforma będzie szybciej.

Rektor ASP zapytał też o słynne długie posiedzenia rządu Tadeusza Mazowieckiego. Trwały od 15 do 3 rano. Dziś to tylko trzy godziny. - Czy słusznie pan męczył rząd?
- Uważałem, że rząd musi być przekonany do decyzji, które podejmuje, że podejmujemy je wspólnie. Nie boję się krytyk, że posiedzenia trwały długo. Tak trzeba było.

Zapytany, dlaczego zdecydował się na starcie w wyborach prezydenckich powiedział: - Obawiałem się, że Wałęsa zahamuje reformy.

Za rządów Mazowieckiego wprowadzono do szkół religię jako przedmiot. Najsztub zapytał Mazowieckiego jak ocenia to z perspektywy czasu. Premier odpowiedział, że to była dobra decyzja, bo religia w Polsce jest elementem kultury i ludzie powinni mieć możliwość uczenia się jej. - Jednak należy szerzyć zasadę dobrowolności wyboru i doprowadzić do tego, aby można było wybierać etykę jako przedmiot. Problemem jest też niski poziom nauczania reliogii w szkołach, należałoby go podnieść. Rozmawiałem o tym z arcybiskupem Nyczem, który się zajmuje tym problemem.

Najsztub na podsumowanie tego wątku powiedział, że dla niego większym problemem jest to, że lekcje religii w szkołach przybierają postać modlitwy, a nie nauczania. Zebrani nagrodzili tę wypowiedź gromkimi brawami.

O stosunkach polsko-niemieckich. Najsztub zapytał, czy młodzi Niemcy i młodzi Polacy mają pamiętać historie wojenne. Dodał, że może czas zapomnieć. Mazowiecki: - Pamiętać trzeba, ale nie pamiętać z zapiekłą nienawiścią. Młode niemieckie pokolenie nie jest odpowiedzialne za zbrodnie dziadków. Trzeba pamiętać, bo to kawał bardzo istotnej historii, stosunków polsko-niemieckich, tragedii ludzkich, holocaustu. Nie można tego wymazywać.

Mój stosunek do Niemców zmieniło zdanie z motta Zofii Nałkowskiej w książce "Medaliony" - "Ludzie ludziom zgotowali ten los", nie Niemcy Polakom, ale ludzie ludziom.

Jeden z woodstockowiczów zapytał, czy 1 sierpnia, dzień Powstania Warszawskiego ma być świętem. Mazowiecki: - Nie byłem wtedy w Warszawie, ale Powstanie było nie do zatrzymania. Wiele racji mają krytycy mówiąc, że bazowanie na tym, że Rosjanie wkroczą, było nieroztropne. Czy święto? Powinno się pamiętać, ale święto nie. W Polsce mamy za dużo świąt martyrologicznych, za mało radosnych.

Ta wypowiedź byłego premiera została nagrodzona brawami.

Kolejne pytanie przystankowicza: - Czy jest pan zadowolony z tego, jak teraz wygląda Polska?
Mazowiecki: - Jestem zadowolony. Jeśli gen. Jaruzelski powiedział, że mnie ten kraj się podoba, to dlaczego ja miałbym być niezadowolony?
Rektor Najsztub: - Niektórzy twierdzili, że to, co podoba się Jaruzelskiemu, nie powinno podobać się uczciwym ludziom.
Mazowiecki: - To absurd.
Najsztub: - A co panu najbardziej się podoba?
Mazowiecki: - W tej chwili? Przystanek Woodstock.
Co przystankowicze przyjęli kolejną salwą braw. Mazowiecki: - Przystanek Woodstock to dowód naszej wolności, a to, że mnie słuchacie, to dowód waszej dojrzałości.

Pytanie z publiczności: - Panie premierze, czy uważa pan, że lustracja to temat zastępczy?
Mazowiecki: - Tak, tak uważam. (sala w śmiech)

Kolejne pytanie: - Podobno jako premier palił pan strasznie dużo papierosów. Jedyne kiedy nie poprosił pan o popielniczkę, to audiencja u papieża.
Premier: - Tak, to prawda. (sala w jeszcze głośniejszy śmiech)

Pytanie-stwierdzenie nauczyciela akademickiego: - Obraził się pan na społeczeństwo po przegranych wyborach prezydenckich ze Stanem Tymińskim...
- A kto panu powiedział, że się obraziłem?! - powiedział wyraźnie poirytowany Tadeusz Mazowiecki. - Myśli pan, że mnie to nie bolało? Chciałem dać przykład, jak w społeczeństwie demokratycznym ma zachować się polityk. Jak przegrywa, podaje się do dymisji. Nie obraziłem się na społeczeństwo. Powtarzanie tego jest obrzydliwe.

Ostatnie pytanie w czasie spotkania przystankowiczów z byłym premierem Tadeuszem Mazowieckim zadał Piotr Najsztub: - Dlaczego warto być politykiem? Jeśli warto...
- Nie warto. Ale nie należy się odwracać od polityki i narzekać. Warto być politykiem, ale trzeba szukać w niej sensu, władza ma swój smak, wciąga, ma swój urok. Dojrzała polityka polega jednak na tym, by nie ulegać urokowi, by umieć przegrywać. Jeśli umie sie przegrywać, umie się walczyć o wielkie sprawy.

Tadeusza Mazowieckiego pożegnano chóralnym odśpiewaniem "Sto lat!", a on pożegnał się z woodstockowiczami znanym ze zdjęć gestem zwycięstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska