Objawami tajemniczej choroby są zaburzenia widzenia, bóle głowy oraz utrata przytomności. Chorzy umierają w ciągu 24 godzin od pojawienia się symptomów.
Tajemnicza choroba zaalarmowała już lekarzy oraz międzynarodowe organizacje. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przybyli już do Ode-Irele i starają się zidentyfikować chorobę. Jak powiedział agencji AFP rzecznik nigeryjskiego rządu Kayode Akinmade, testy laboratoryjne wykluczyły już Ebolę oraz inne znane wirusy.
Według rzecznika WHO, Gregory'ego Hartla, symptomy pojawiły się u 18 ofiar choroby między 13 a 15 kwietnia - podaje BBC. Lekarze podejrzewają, że nieznana choroba najprawdopodobniej atakuje ośrodkowy układ nerwowy.
Kilka krajów Afryki zachodniej od ubiegłego roku borykają się z epidemią gorączki krwotocznej wywoływanej przez wirus Eboli. Ogniska choroby najpierw pojawiły się w Gwinei, by później rozprzestrzenić się na sąsiednie państwa - Sierra Leone i Liberia. Przypadki choroby pojawiły się także w innych państwach. Świat zaczął poważnie walczyć z epidemią po tym, jak chorzy zaczęli się pojawiać w krajach zachodnich - Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. Były to osoby, które przyleciały do tych krajów z Afryki. Stany Zjednoczone oraz inne kraje wysłały w rejon epidemii swoje szpitale, lekarzy, a także wojsko, mające utrzymywać kordon bezpieczeństwa wokół ognisk występowania choroby.
Obecnie media donosiły, że w Sierra Leone w kwietniu ponownie pozwolono dzieciom wrócić do szkół. W jednym z tygodni marca po raz pierwszy nie odnotowano pojawienia się nowego przypadku zakażenia wirusem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?