Nowosolscy urzędnicy spotkali się już z przedstawicielami mennicy polskiej.
- Postanowiliśmy, że na awersie monety będzie znajdował się herb miasta, ale mieliśmy różne pomysły dotyczące rewersu - opowiada Krzysztof Marciniec, sekretarz nowosolskiego magistratu.
- Dyrektor mennicy zaproponowała, żeby było to coś oryginalnego, ponieważ większość miast umieszcza na monetach elementy architektury lub zwierzęta. Wtedy padło hasło: krasnal. I tak już zostało. To będzie hit, ponieważ nikt inny nie ma monety z krasnalem - wyjaśnia.
Projekt krasnala wykonał nieodpłatnie Mirosław Górski z firmy Mal-Pol. Są to dwie wersje. Na jednej z nich krasnal jest przedstawiony z wiaderkiem na sól na tle domku, a na drugim bez niego. Obie zostały wysłane do specjalisty, który dostosuje ten pomysł do wymogów mennicy. Mal-Pol przygotowuje też niespodziankę na dzień wypuszczenia monet do obiegu.
Mosiężna czy srebrna?
Na rynek trafią dwa rodzaje monet, które będzie można kupić w urzędzie miasta.
- Z 20 tys. mosiężnych czterotalarówek aż 18,5 tys. trafi do obiegu. Pozostałe 1,5 tys. zostawimy do celów promocyjnych. Moneta będzie miała równowartość 4 zł - mówi sekretarz urzędu miejskiego. Nowosolanie zapłacą nią w sklepach i punktach miasta, które będą miały na drzwiach specjalną naklejkę. Urzędnicy liczą, że mieszkańcy zostawią sobie mosiężne monety na pamiątkę. Z kolei kolekcjonerzy ucieszą się zapewne z drugiej serii bilonu.
- Srebrne czterdziestotalarówki będą znacznie cenniejsze. Większe, wykonane ze stopu o próbie 500 w technice z tampodrukiem. Oznacza to, że w trzech miejscach wizerunek krasnala będzie pomalowany, na przykład czapka. Monety będą przeznaczone tylko dla kolekcjonerów, nie zapłacimy nimi w sklepach. Dzięki nim Nowa Sól zaistnieje w świecie kolekcjonerskim. Trafi do dwóch najważniejszych katalogów numizmatyków - cieszy się sekretarz. Będzie ich tylko 500, z czego 50 zostanie przekazanych na pamiątkę do muzeum miejskiego oraz dla gości - biznesmenów. Czterdziestotalarówka to koszt ponad 150 zł.
Monet będzie więcej?
Mosiężne czterotalarówki będą trafiać stopniowo do obiegu od ok. połowy maja, a najwięcej na Święto Solan w połowie czerwca br. Będzie można nimi płacić prawdopodobnie do końca lipca
Całkowity koszt wyprodukowania obu rodzajów monet razem z akcją marketingową to ok. 100 tys. zł. Urzędnicy liczą jednak na zwrot kosztów, a nawet 40 tys. zł zysku.
- Jeśli nasz pomysł się sprawdzi, wtedy w przyszłym roku wybijemy nową monetę. Może zrobimy serię z kilkoma krasnalami? - planuje sekretarz. Trzeba jeszcze wymyślić imię dla krasnala.
- Ogłosiliśmy konkurs dla mieszkańców, a do wygrania jest cyfrowy aparat fotograficzny - zachęca Ewa Batko, rzecznik magistratu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?