Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te przydrożne drzewa są niebezpieczne

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Te kasztanowce są stare i spróchniałe. W środku są już puste - pokazuje nam Milda Kuliberda.
- Te kasztanowce są stare i spróchniałe. W środku są już puste - pokazuje nam Milda Kuliberda. Janczo Todorow
Drogowcy oglądają stare kasztanowce i platany przy ulicy Kolejowej. - Te drzewa są stare i spróchniałe. Stwarzają tylko zagrożenie dla przechodzących tędy ludzi, a także przejeżdżających samochodów - uważa mieszkanka Przewozu.

Przy ulicy Kolejowej w Przewozie rośnie sporo kasztanowców oraz kilka platanów. Według wielu to bardzo stare drzewa, które powoli obumierają. Łamią się ich konary, przestają kwitnąć i owocować. - Kilka dni temu zauważyłam, że drogowcy przeglądali drzewa, fotografowali je, ale zaznaczyli jedynie kilka sztuk do wycięcia - opowiada nam Milda Kuliberda. - Rozmawiałam z nimi i zwróciłam im uwagę, że moim zdaniem, znacznie więcej drzew nadaje się do wycięcia. Są stare, spróchniałe, nawet liści nie wypuszczają. W odpowiedzi usłyszałam, że nie wiadomo czy da się wyciąć więcej, bo to zależy od opinii konserwatora przyrody.

Nasza Czytelniczka opowiada, jak rok temu w jeden ze starych kasztanowców uderzył piorun. - Drogą przejeżdżał wtedy Niemiec na motorze. Drzewo się przewróciło i mało go nie zabiło. Te drzewa już umierają, spadają z nich konary, w środku są puste i spróchniałe. Po prostu stwarzają duże zagrożenie i większość należałoby wyciąć. Nie trzeba czekać aż dojdzie do nieszczęścia - uważa M. Kuliberda.
Zarządcą traktu jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Prowadzimy właśnie przegląd drzew przy ulicy Kolejowej w Przewozie, który potrwa do końca tego miesiąca. Bierze w nim udział także przedstawiciel gminy. Po zakończeniu inwentaryzacji, zostanie podjęta decyzja ile drzew nadaje się do usunięcia - informuje nas Anna Jakubowska, rzeczniczka zielonogórskiego oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przy okazji rzeczniczka przypomina, że kilka lat temu podczas przebudowy drogi, jej firma mówiła o wycięciu drzew, lecz wtedy gmina nie wyraziła na to zgody. - Być może. Ale to nie za mojej kadencji - mówi wójt Ryszard Klisowski. - Jestem za wycięciem kasztanowców, jeżeli stwarzają zagrożenie. Ale zdania są jak zawsze podzielone - jedni są za, inni są przeciwni. O wszystkim zadecydują specjaliści. To oni orzekną, które egzemplarze trzeba usunąć. Do sprawy trzeba podejść rozważnie.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska