MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To jest inna mapa!

Tadeusz Krawiec
To zdjęcie z marca 2006 r. Radni Dariusz Wiąz, Rajmund Mintus, Leon Chmielewski i Wojciech Szczepański analizowali mapę, która byłą załącznikiem do studium. Wczoraj okazało się, że magistrat ma zupełnie inny plan miasta.
To zdjęcie z marca 2006 r. Radni Dariusz Wiąz, Rajmund Mintus, Leon Chmielewski i Wojciech Szczepański analizowali mapę, która byłą załącznikiem do studium. Wczoraj okazało się, że magistrat ma zupełnie inny plan miasta. fot. Tadeusz Krawiec
Choszczeński magistrat posługuje się inną mapą, niż ta którą zatwierdzona razem ze studium zagospodarowania przestrzennego gminy.

"Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Choszczno" (taka jest pełna nazwa dokumentu) radni przyjęli jednogłośnie w marcu zeszłego roku. Wtedy dwugodzinna dyskusja nad dokumentem zakończyła się oklaskami. Brawo bili inwestorzy i mieszkańcy, którzy czekali na studium od 2003 r. Gmina zapłaciła za nie około 100 tys. zł. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że magistrat posługuje się zupełnie inną mapą niż ta, którą zatwierdzono rok temu. Taka zmiana jest niedopuszczalna bez zgody radnych. Tymczasem nowa Rada Miejska o niczym nie wie.

Dom zamiast pola

- Mapa to jeden z integralnych składników studium i tylko decyzją rady można ją poprawiać - powiedział nam wczoraj Piotr Nahorski, przewodniczący rady w poprzedniej kadencji, dziś radny opozycji. Na naszą prośbę porównał on mapę, którą teraz posługuje się magistrat z tą, zatwierdzoną w marcu zeszłego roku. - W innym miejscu przebiega główna linia energetyczna. Gdzie indziej jest główny punkt zasilania miasta w energię elektryczną. Nie zgadza się też przebieg sieci gazowniczej - wyliczył P. Nahorski.

Hitem ,,nowej mapy'' jest zakreskowane na czerwono (co oznacza teren zabudowany) leśne jezioro, przylegające do pola golfowego Modry Las. Poza tym na "oryginalnej" mapie przy wyjeździe z Choszczna (w kierunku Gorzowa) zaplanowano tzw. strefę P, czyli produkcyjną. Na mapie magistratu jest to strefa PUMN (produkcyjna, usługowa i mieszkań jednorodzinnych). I rzeczywiście - sprawdziliśmy to wczoraj - w tym miejscu budowane są już dwa domy mieszkalne, a to oznacza, że wydając zgodę na warunki zabudowy, magistrat posłużył się drugą mapą.

Trzeba to sprawdzić

Zastępca burmistrza Adam Andriaszkiewcz wczoraj zaprzeczył. - W magistracie jest jedna mapa - powiedział. Jednak szybko dodał, że miasto poprosiło już o wyjaśnienie sprawy architekta z firmy Integra w Złocieńcu, która opracowywała studium.

Zadzwoniliśmy tam. - Nie mam pojęcia, skąd wzięły się takie zmiany. W tej chwili wyjaśniam sprawę z podwykonawcami. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni wszystko będzie jasne - powiedział nam wczoraj architekt Piotr Kozłowski.

Jednak gdyby się okazało, że magistrat posługuje się niewłaściwą mapą, wydane na jej podstawie zezwolenia na budowy będzie trzeba cofnąć. - Według mnie do tego nie dojdzie - powiedział P. Kozłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska