Trwa Polski Kongres Przedsiębiorczości 2017 w Zielonej Górze

Kongres składa się 27 paneli dyskusyjnych, które obejmują istotne kwestie dotyczące rozwoju ekonomicznego i społecznego. Uczestnicy debatują na temat siły polskich innowacji, szkolnictwa wyższego, energetyki, medycyny, funduszy unijnych w perspektywie 2014-2020, rynku mieszkaniowego w Polsce, współpracy biznesu oraz samorządów, społecznej odpowiedzialności biznesu, czy komercjalizacji badań. – Chcemy, żeby przedsiębiorcy wykorzystali ten kongres, aby ich zainspirował, żeby był to silny impuls - mówiła Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego.

Najważniejszym celem Polskiego Kongresu Przedsiębiorczości, który przebiega pod hasłem "Państwo XXI wieku. Gospodarka oparta na wiedzy", jest stworzenie współpracy, wymiany doświadczeń wśród polskich przedsiębiorców, naukowców oraz samorządowców. To dobra okazja do wymiany myśli i poglądów.

Jaka jest siła polskich innowacji? Co ze szkolnictwem wyższym? Energetyką, medycyną, rynkiem mieszkaniowym? A fundusze unijne w perspektywie 2014–2020? Jak z nich skorzystać?
Kongres to 27 paneli dyskusyjnych, które obejmują najważniejsze kwestie związane z rozwojem ekonomicznym i społecznym m.in. ochroną środowiska, współpracy nauki z biznesem, innowacjami, przedsiębiorczością, transferem i komercjalizacją wiedzy, medycyną, transportem publicznym i międzynarodowym, samorządami, przemysłem ciężkim, polityką mieszkaniową, energetyką, czy przemysłem kosmicznym.

Lubuskie i jego gminy na pewno nie wykorzystują w pełni swoich możliwości – mówi Wadim Tyszkiewicz. – Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dobre położenie i tzw. rentę geograficzną, to mogłoby być zdecydowanie lepiej. Mamy S3 dosyć blisko granicy i staramy się to maksymalnie wykorzystać. Najlepiej położonym miastem jest chyba Świebodzin, gdzie krzyżują się A2 i S3. Parametrów decydujących o ulokowaniu inwestycji jest wiele, jednym z nich jest geografia. Uzbrojone tereny inwestycyjne dzisiaj to standard. Teraz bardzo ważny jest też czynnik ludzki.

Prezydent Tyszkiewicz twierdzi, że są miasta w lubuskim, które mają silną gospodarkę. I wymienia tu chociażby Żary, Świebodzin, Kostrzyn... – Zwłaszcza ten ostatni jest lepszy od Nowej Soli, jeśli mam być uczciwy i szczery, biorąc pod uwagę wielkość miejscowości i liczbę inwestycji – przyznaje W. Tyszkiewicz. – Ale tam jest siedziba KSSSE i to Strefie jest łatwiej pozyskać tam inwestorów. A w Nowej Soli robimy to przede wszystkim my przy wsparciu KSSSE.

Co zobaczą u nas biznesmeni? – Kongres Przedsiębiorczości w formie mityngu około 1000 osób będzie niebagatelną szansą do pokazania potencjału naszego województwa i nawiązania kontaktów, które być może zaprocentują w przyszłości – mówi Stanisław Iwan. – Jest to duże wydarzenie gospodarcze. Zwykle odbywają się u nas spotkania biznesowe, w których uczestniczy średnio 200 osób. Biznesmeni zobaczą teraz, że nie jest do nas tak daleko i jesteśmy dobrze skomunikowani. Naszym atutem jest rozbudowana infrastruktura i potencjał ludzki w postaci wykształconych ludzi.

– Oczywiście, że każda tego typu impreza daje możliwość nawiązania kontaktów czy wymiany doświadczeń. Każdy pretekst jest dobry, żeby pozyskać nowych inwestorów, tylko pytanie – tylko jakim kosztem – twierdzi Wadim Tyszkiewicz i przyznaje: – Nie ukrywam, że ja ten kongres do Lubuskiego trafił przy małym i moim udziale. Rok temu byłem na takim kongresie w Lublinie i nawiązałem kontakt z organizatorami, reszta to praca Urzędu Marszałkowskiego. Teraz będę w jednym z paneli. Właśnie jadę do Wrocławia na spotkanie firm logistycznych. Liczę na pozyskanie kolejnego inwestora z tej branży do Nowej Soli. Robię swoje, bo nikt nam inwestora w teczce nie przywiezie, nie stworzy. Musimy sami to wypracować.

Organizatorem jest Polska Agencja Przedsiębiorczości.

---> PROGRAM POLSKIEGO KONGRESU PRZEDSIĘBIORCZOŚCI: "Państwo XXI wieku. Gospodarka oparta na wiedzy".