Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba główkować

Danuta Kuleszyńska
- Oczyszczalnia jeszcze nie pracuje pełną parą - mówi pracownik Jarosław Kosmala. - Ludzie dopiero się podłączają.
- Oczyszczalnia jeszcze nie pracuje pełną parą - mówi pracownik Jarosław Kosmala. - Ludzie dopiero się podłączają. fot. Paweł Janczaruk
Kanalizacja "zjadła" wszystkie pieniądze przeznaczone na inwestycje.

Najważniejsza od kilku lat inwestycja dobiegła końca. - Teraz przystępujemy do odtwarzania dróg - mówi burmistrz Tadeusz Rybak. - W planach mamy remont obiektów kulturalnych.

Budowa kanalizacji pochłonęła prawie 10 milionów złotych. Część pieniędzy pochodziła z pieniędzy unijnych, resztę wyłożyć musiała gmina. Na ten cel między innymi zaciągnięto kredyt. Wybudowano 22 km kanalizacji, zrobiono przyłącza, postawiono oczyszczalnię ścieków do której podłączono pobliskie osiedle i budynki użyteczności publicznej. A w planach jest podłączenie 10 wsi, z czego 3 znajdują się na terenie gminy Trzebiel. - Inwestycja "zjadła" nam wszystkie środki na inwestycje - przyznaje wójt Tadeusz Rybak. - A przed nami jeszcze tyle do zrobienia.

Najpierw ulice i dach
Na pierwszym miejscu jest odtworzenie dróg, które zostały zniszczone podczas prac kanalizacyjnych. - Początkowo drogi miały być asfaltowe - dodaje Anita Staszkowian, pełniąca obowiązki sekretarza gminy. - Ostatecznie jednak ustaliliśmy, że wyłożone zostaną kostką granitową.

Chodzi o ulice: Cmentarną, Mickiewicza, Ogrodową, Przemysłową i Wojska Polskiego. Roboty ruszą lada dzień, trwać będą około dwóch miesięcy. Żeby było taniej, gmina wyremontuje je przy pomocy Zakładu Gospodarki Komunalnej.

Skarbnik Aneta Kamińska liczy każdy grosz i martwi się, że pieniędzy na wszystko nie starczy. Tym bardziej, gdy dochodzą niezaplanowane wydatki. A takim jest remont dachu na ośrodku zdrowia, który niedawno spłonął w pożarze. - Potrzebujemy 250 tysięcy - mówi. - I pieniądze znaleźć się muszą, bo ośrodek nie może czekać.

Potem kultura i ujęcie

Od dwóch lat gotowa jest dokumentacja na kompleksowy remont obiektów przeznaczonych pod działalność kulturalną. W miejscu byłego GOK ma powstać świetlica i zaplecze. Gmina wystąpiła o dotacje do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Niestety, od ministra nie dostaniemy nic - ubolewa wójt. Na remont potrzeba 243 tys. zł., a w gminnej kasie na ten cel "zabukowano" jedynie 80 tys. A kultura czekać dłużej już nie może. Jakie jest rozwiązanie? - Będziemy szukać pieniędzy unijnych i liczę na to, że pozyskamy je jeszcze w tym roku - ma nadzieję T. Rybak.

Tuplice należą do tych nielicznych gmin, które są w stu procentach zwodociągowane i jeszcze mogą pozwolić sobie na sprzedaż wody sąsiadom. Ale na tym nie koniec. W planach jest rozbudowa ujęcia wody i postawienie dwóch zbiorników wody uzdatnionej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska