Salę kameralną Lubuskiego Teatru zapełnili młodzi ludzie, którzy nie widzieli, bo widzieć nie mogli ani ,,Boskiej komedii" Dantego, ani kolejnych wersji ,,Repliki", ani ,,Fausta" Goethego, ani ,,Rewizora" Gogola. Przedstawień, w których słowo stawało się obrazem.
Poprzez sztukę osądzam czas - Józef Szajna mówiąc o sztuce i teatrze, mówił o sobie, zwracając się ku młodym.
- Człowiek się starzeje w pustce albo kiedy nie ma zainteresowań. Ja nie czuję upływu czasu zapewniał blisko 80-letni artysta. Zapytany o przyszłość teatru, stwierdził, że nie chce wyrokować za młodzież. Ona zdecyduje, czy teatr będzie jej potrzebny. To zależy również od ludzi teatru.
W czym trudniej o optymizm. Kiedy zaproponowano mi wystawienie sztuki w Warszawie, zgodziłem się pod warunkiem przyjęcia żelaznego kalendarza prób. Po czym już nie potwierdzono oferty. Zagrożeniem dla teatru jest mnogość łatwiejszych zajęć, gdzie można zarabiać pieniądze. Ale z takiej motywacji sztuka się nie rodzi.
- Jak wszyscy mówią o pieniądzach, pomyśl o zrobieniu czegoś bezinteresownie usłyszeli uczestnicy spotkania.
- Przeżyłem piękny romans z teatrem... Sztuka uczy pokory. A do czegoś doszedł pytam się. No na pewno do starości. Do tego każdy dojdzie. Trzeba czegoś więcej. Trzeba się ładnie zmęczyć...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?