Prace na kożuchowskim rynku archeolodzy rozpoczęli wyprzedzając zabudowę pustej przez lata parceli. To już jest wydarzenie, gdyż Kożuchów, mimo wielowiekowej tradycji, jest jednym z najsłabiej przebadanych miast w regionie.
- Warstwa po warstwie odsłaniamy przeszłość miasta - dodaje Piotr Wawrzyniak. - Po kolejnych epokach dotarliśmy do warstwy... kultury łużyckiej.
Nic imponującego
Dla laika te ślady nie wyglądają imponująco. Przecinające się prostopadle linie. Jednak archeolodzy mówią o sensacji. To prawdopodobnie jedyne w Polsce odnalezione i udokumentowane ślady orki wykonanej przez ludzi żyjących w Kożuchowie w dobie kultury łużyckiej.
- Zachowały się w dwóch miejscach - mówi Wawrzyniak. - Na podwórku dawnych kamienic i pod budynkiem, który miał lekką konstrukcję. Wówczas, czyli około 3 tysięcy lat temu, nie używano pługów, ale radeł i dla lepszego spulchnienia ziemi orkę wykonywano na krzyż.
To jednocześnie pierwsze ślady kultury łużyckiej w Kożuchowie. Datowanie ułatwiają fragmenty ceramiki odnajdywane w bruzdach. Naukowcy mają nadzieje, że uda się ustalić także rodzaj upraw - dzięki badaniom pyłków roślin.
Kufel i kanalizacja
Kultura łużycka to kultura archeologiczna środkowej i młodszej epoki brązu oraz wczesnej epoki żelaza. Nie jest tworem jednolitym, dzieli się na wiele grup różniących się w różnym stopniu inwentarzem, obrządkiem lub formami osadnictwa.
Występowały w niej zarówno osady otwarte, jak i zamknięte, do których zalicza się Biskupin. Nasz region obfituje w ślady osadnictwa kultury łużyckiej, chociażby gród w Wicinie. Nieźle jest także w okolicy Nowej Soli, chociażby zrabowane cmentarzysko w Różanówce.
To nie jedyne odkrycia podczas tych prac. Archeolodzy znaleźli kilkanaście tysięcy skorup i całkiem ładny kufel. W jednym z budynków było mnóstwo pozostałości beczek, a jeszcze w innym toaletę. W większości znajdowała się kanalizacja. Nawiasem mówiąc w wielu domach ten tradycyjny układ wykorzystywany jest do dziś. W innym miejscu badacze natrafili na dziwny
Mieliśmy szczęście
Jak podkreślają historycy nasz region kryje jeszcze wiele tajemnic. Znaczna jego część była badana archeologicznie przed wojną, reszta wcale. Wreszcie się ruszyło, gdyż mamy sporo inwestycji drogowych, a zgodnie z przepisami muszą być poprzedzony archeologicznymi badaniami ratunkowymi.
- W Kożuchowie mieliśmy szczęście, gdyż z jednej strony z obowiązku dokonania badań archeologicznych wywiązał się inwestor, z drugiej miasto postanowiło sfinansować resztę prac, by zamknąć pewną całość - dodaje Barbara Bielinis-Kopeć, wojewódzki konserwator zabytków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?