Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuplice: Komunalka do odstrzału

Lucyna Makowska
- Sumienie nie pozwala mi głosować inaczej - mówiła radna Daniela Rudak (z prawej), a Zbigniew Nowicki (obok) sugerował, że przeciwni likwidacji radni, robią na złość wójtowi.
- Sumienie nie pozwala mi głosować inaczej - mówiła radna Daniela Rudak (z prawej), a Zbigniew Nowicki (obok) sugerował, że przeciwni likwidacji radni, robią na złość wójtowi. Lucyna Makowska
Radni zdecydowaną większością głosów zlikwidowali Zakład Gospodarki Komunalnej w Tuplicach. Wypowiedzenia dostanie 10 pracowników zakładu, ale wójt zapewnia, że otrzymają propozycje pracy w referacie urzędu.

Za drugim podejściem udało się przeforsować wójtowi Tadeuszowi Rybakowi, likwidację tuplickiej komunalki.
Podczas wrześniowej sesji, gdy uchwałę głosowano po raz pierwszy, 8 na 12 głosujących wówczas radnych sprzeciwiło się jego propozycji.
Na zwołanej na 30 października nadzwyczajnej sesji temat wrócił. Przeciwko przekształceniu i wtedy i teraz konsekwentnie była radna Daniela Rudak.

- Zakład działał od 1997 roku i dobrze funkcjonował. Sumienie nie pozwala mi głosować inaczej - argumentowała swoją decyzję radna.- Nie widzę powodów burzenia czegoś, co przez lata udało się wypracować. Kierownik zakładu od początku pracował nad pozyskaniem środków na modernizację stacji uzdatniania wody. Gdzie był wtedy wójt?

Woda w gminie najważniejsza

Podobnego zdania był Sylwester Mazurkiewicz, przewodniczący Rady Gminy.
- Treść uchwały dostaliśmy rano, przed sesją, nie miałem czasu nawet dokładnie przeanalizować czy jest zgodna z przepisami, zwłaszcza, że nie zaparafował jej prawnik gminy wyliczał.- Nie zamierzam decydować na kolanie o losie 10 zatrudnionych tam ludzi. Zwłaszcza, że nie warunki płacy, nawet jeśli otrzymają propozycję pracy mogą ulec zmianie. Nie wiem, co zrobi wójt, gdy za chwilę spadnie śnieg, kto będzie odśnieżał ulice. Dotąd robili to pracownicy ZGK i nigdy nie było problemu.
Skąd zatem, pomysł na reorganizację zakładu i dlaczego pojawił się tak nagle. Tadeusz Rybak, wójt Tuplic tłumaczy, że tylko dzięki takiemu zabiegowi nie przepadnie unijna dotacja, którą gmina pozyskała z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na modernizację SUW. To inwestycja niezbędna w gminie. Na jakość wody i słabe ciśnienie w sieci wodociągowej mieszkańcy narzekają od lat. Remont SUW ma poprawić sytuację.

Nikogo nie zwolnią

Problem w tym, że beneficjentem we wniosku o dofinansowanie był od początku Zbigniew Łazarski, kierownik ZGK. Tymczasem, gdy przyszło do podpisania umowy, okazało się, że zakład, który reprezentuje jest jednostką ze 100 procentowym udziałem gminy, a więc nie ma osobowości prawnej. Umowę mógł podpisać jedynie wójt. Wcześniej nikt o tym nie pomyślał. Okazało się, że jedynym sposobem na zachowanie blisko 2 mln 470 tys. zł dotacji na sfinansowanie tego 4 mln zadania, jest wybieg w postaci likwidacji zakładu i przejęcie przez gminę wszelkich praw wnioskodawcy.
Radni z oporami klepnęli uchwałę, mając zapewnienia wójta, że każdy z 10 pracowników zamykanego zakładu otrzyma propozycję pracyw tworzonym w urzędzie nowym referacie. Jego szefem ma być Zbigniew Łazarski, dotychczasowy szef ZGK. Gwarantuje im to wprowadzona poprawka art 23' kodeksu pracy. W trudnej sytuacji będzie radny Krzysztof Krassy, który jednocześnie jest pracownikiem ZGK. Będzie jednak musiał wybrać, czy zachowa mandat radnego, czy etat.
- Nie wiem jeszcze co zrobię. Mam kwalifikacje i znajdę sobie pracę. Wcześniej byłem przeciwny, tym razem zagłosowałem za likwidacją, ale tylko dlatego, że od 3 lat walczyłem o wodę w Tuplicach - mówi K. Krassy - A skoro likwidacja to jedyny sposób, przychyliłem się do tego. Teraz jeśli tylko zrobią wodę, mogą mnie zwolnić. Nie walczyłem o swoją skórę, ale o ludzi. ZGK od 1listopada postawiono w stan likwidacji, przestanie istnieć z końcem stycznia przyszłego roku.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska