MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tuż przed sezonem

Eugeniusz Kurzawa
Eugeniusz Chłopek i Jarosław Purek montują właśnie siatkę do rozgrywek badmintona. Obok jest też boisko do siatkówki, plac zabaw dla dzieci, ale oczywiście najważniejsze jest jezioro.
Eugeniusz Chłopek i Jarosław Purek montują właśnie siatkę do rozgrywek badmintona. Obok jest też boisko do siatkówki, plac zabaw dla dzieci, ale oczywiście najważniejsze jest jezioro. fot. Bartłomiej Kudowicz
W ośrodku wczasowym w parku zamkowym trwają prace remontowe. W czerwcu zjawią się tu turyści.

- Pomalowaliśmy, jak widać, ubikacje, a teraz po kolei remontujemy domki - objaśnia Jarosław Purek, odpowiedzialny za ośrodek. Domki, pamiętające "środkową" Polskę Ludową, podlegają Zbąszyńskiemu Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji.

Z początkiem każdego sezonu wymagają napraw. Wykonują je pracownicy centrum sportu, jak i robotnicy interwencyjni. - Na dachach położyliśmy nową papę, a teraz szpachlujemy ściany i malujemy wnętrza - dodaje J. Purek.

- W przyszłym tygodniu skończymy remont pomostu wychodzącego w jezioro - uzupełnia Piotr Skrzypczak. - Do usunięcia są jeszcze złamane drzewa i duże gałęzie, które spadły po ostatniej wielkiej wichurze. Po pocięciu będą na ogniska organizowane przez wczasowiczów.

Odsłonięte jezioro

Rzeczywiście, sporo drzew w zabytkowym parku zamkowym, w którym przed laty ulokował się ośrodek, zostało złamanych. - Ich wycinkę przeprowadzamy po uzgodnieniach z konserwatorem przyrody - wyjaśnia Tomasz Szczechowicz dyrektor ZCSTiR.

W ramach porządkowania otoczenia usunięto również sumaki rosnące przy wejściu do ośrodka, a w to miejsce sadzone są krzewy i rośliny niskie.

- Najważniejsze w tym krótkim okresie jakim zarządzamy "kempingiem" jest odsłonięcie brzegu jeziora na odcinku od Łazienek Miejskich do początku plaży ośrodka - wskazuje T. Szczechowicz. Wycinkę trzcin, sitowia wykonano zimą. Dyrektor liczy, że uda się wyciąć resztę roślinności gęsto porastającej brzeg, dzięki czemu turyści będą stąd mieli widok na jezioro Błędno.

Standard domków nie jest wysoki, rzec można "ogólnoturystyczny" albo inaczej - studencki. Na wyposażeniu są maszynki do pichcenia posiłków, w szafkach naczynia, garnki, jest bojler do podgrzewania wody i umywalka. Ubikacje, umywalnie są na zewnątrz. Jedzenie każdy załatwia we własnym zakresie.

- W dwóch domkach będą małe łazienki, zaś w jednym kuchnia i łazienka - zapowiada nowość T. Szczechowicz.

Czy to jednak przyciągnie rzesze turystów? W sumie w domkach jest 160 miejsc. Wypełniają się chyba z rzadka. Jedną z takich okazji jest organizowany co roku w lipcu festiwal artystyczny Experyment. Wówczas "kemping" zaludnia się artystami z Europy, Azji , nawet Afryki. Organizatorem wydarzenia jest ośrodek kultury.

Lubią to miejsce

KOMENTARZ

Potrzebna męska decyzja
Gmina Zbąszyń ma inne atrakcyjne tereny pod domki kempingowe, a parku zamkowego po prostu na nie szkoda. Gdybym miał coś sugerować, to proponowałbym szybką likwidację ośrodka i budowę nowego np. przy promenadzie.

Są jednak stali bywalcy zbąszyńskiego "kempingu" i przyległego pola namiotowego. - Jeśli mam do wyboru polskie morze lub Chorwację, gdzie mogę spotkać tłumy ludzi, to wolę Zbąszyń, tu jest taniej i spokojniej - opowiadał rok temu "GL" Jacek Sikora.

Na co dzień prowadzi działalność gospodarczą i w czasie urlopu chce po prostu uciec od tego "luksusu", który ma w pracy. - Pierwszy raz byłem w Zbąszyniu 25 lat temu - wspominał. Spodobała mu się atmosfera małego wielkopolskiego miasta. - Pamiętam, że kiosk z lodami przy drodze na plażę stał 20 lat temu i cieszę się, że stoi nadal, i wciąż prowadzi go ta sama osoba.

W poprzedniej kadencji samorządu mówiono o sensie dalszego utrzymywania "kempingu". Ośrodek zbudowany w zabytkowym parku właściwie nie powinien się tutaj znajdować. Poza tym należałoby pomyśleć czy zamiast corocznych remontów nie lepiej zburzyć całość i zbudować coś porządnego w innym miejscu.

- Też się nad tym zastanawiam, ale jako jednostka samorządowa mam ośrodek dopiero od trzech miesięcy i na razie muszę go przygotować na bieżący sezon - mówi dyr. Szczechowicz. - Poza tym decyzja w tej sprawie należy do burmistrza, radnych. Z nimi należy rozmawiać o przyszłości "kempingu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska