Uczniowie z Głogowa otoczą opieką groby dawnych pedagogów

Bogdan Badurski był polonistą w głogowskiej szkole ekonomicznej. Zmarł w 1972 r. w wieku 67 lat. - Odszedł zbyt wcześnie przez chorobę nowotworową. Oprócz żony Janiny nie miał nikogo, żyli sami - opowiada emerytka i była uczennica Ekonomika Z. Gubicz-Sobecka.

- Na lekcjach zawsze o niej ciepło mówił. Nazywał ją Nines. Wszyscy wokół szeptali, że bardzo się kochają. Ona również z wykształcenia była pedagogiem. Zajmowała się domem - dodaje.

J. Badurska zmarła w 2003 r. - W ostatnich latach życia kobieta poważnie chorowała i straciła świadomość, nikt jej nie odwiedzał oprócz opiekunki z pomocy społecznej - mówi głogowianka. - Wiadomo, że żona nauczyciela zleciła wykonanie podwójnego pomnika na cmentarzu przy ul. Legnickiej i taki powstał, chciała spocząć koło męża. Okazało się jednak, że została pochowana na koszt opieki społecznej na cmentarzu w Brzostowie - opowiada pani Zdzisława.

Nie wie, dlaczego akurat tam, ale to na pewno nie było, jej zdaniem, zgodne z wolą zmarłej.

Teraz uczniowie roczników 1966, 1967, 1968 szkoły ekonomicznej mają inicjatywę, by ciało pani Janiny ekshumować i złożyć w grobie obok profesora. - Spotykamy się na zjazdach klasowych. Pan Badurski był nam zawsze bliski - wyjaśnia kobieta. Teraz, kiedy tylko może, odwiedza dwa groby, odśnieża je, zapala znicze.

- Gromadzimy pieniądze, by przygotować im wspólne miejsce spoczynku na cmentarzu przy ul. Legnickiej. Na ekshumację żony profesora i remont pomnika potrzeba w sumie 2,5 tys. zł. Chcemy zakończyć to przedsięwzięcie do wiosny - wyjaśnia była uczennica Ekonomika. Akcję popiera dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych Wojciech Janisio. - To dobry pomysł, który chcemy wspierać - mówi nauczyciel. - Liczymy na pomyślność zbiórki. Nasi uczniowie otoczą opieką ten grób - dodaje.

Pieniądze można wpłacać na konto nr 95 8646 0008 0000 0000 1371 0001 BS Głogów. Z dopiskiem: Profesor Badurski.