W obecnej edycji EuroCup Women zespół z Gorzowa wygrał trzy z sześciu spotkań grupowych, a w pierwszej rundzie play off – po dwukrotnym zwycięstwie – wyeliminował francuską drużynę Union Feminine Angers. W kolejnym etapie rozgrywek podopieczne trenera Dariusz Maciejewskiego czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie.
Gorzowianki w dwumeczu, którego stawką jest awans do ćwierćfinału, zmierzą się z Galatasaray Cagdas Factoring Stambuł. Zespół z Turcji w tym sezonie nie przegrał ani jednego meczu w EuroCup Women. Po sześciu grupowych spotkaniach, w play off rywalizował z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz w Polsce zakończył się remisem (90:90), ale w rewanżu Galatasaray był zdecydowanie lepszy (91:65).
W tureckiej drużynie lideruje duet koszykarek z USA - Nalyssa Smith (zdobywa średnio 26 punktów na mecz) i Myisha Hines-Allen (20 pkt.). Podstawową rozgrywającą zespołu jest Julie Vanloo, która w minionym roku z reprezentacją Belgii sięgnęła po złoty medal mistrzostw Europy. To nie jedyna koszykarka z Belgii w składzie Galatasaray, jest jeszcze znana z gry w Wiśle Kraków - Hind Ben Abdelkader. Ponadto trzon zespołu tworzą Australijka z paszportem Wielkiej Brytanii - Mikiah Herbert-Harrigan oraz reprezentantki Turcji: Meltem Yildizhan, Yagmur Tasar, czy Inci Guclu.
Czwartkowy (11 stycznia) mecz gorzowianek z podopiecznymi trenera Milosa Padena wywołał ogromne zainteresowanie wśród kibiców, dlatego należy żałować, że nie odbędzie się on w Arenie Gorzów (w tym samym czasie rozgrywane są tu Mistrzostwa Europy Wschodniej siatkarzy w kategorii U20). Zespół z Gorzowa wraca więc do hali AJP przy ul. Chopina. Początek spotkania o godz. 19.00. Do rewanżu w Turcji dojdzie 18 stycznia.
Polub nas na fb
Miliard Cristiano Ronaldo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?