Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie odbyła się debata dotycząca problemów młodych ludzi

Anna Białęcka 076 833 56 65 [email protected]
- Uważamy, że największym problemem jest palenie papierosów i picie alkoholu - zapewniali Tomek, Dawid, Marlena i Maja, uczniowie gimnazjum nr 5
- Uważamy, że największym problemem jest palenie papierosów i picie alkoholu - zapewniali Tomek, Dawid, Marlena i Maja, uczniowie gimnazjum nr 5 fot. Anna Białęcka
Nastolatkowie powiedzieli głośno o tym, co ich zdaniem, najbardziej boli młodych ludzi. Lista problemów przedstawionych przez gimnazjalistów jest długa.

Problemy młodych głogowian

Problemy młodych głogowian

Eurosieroctwo, "fala", kradzieże, agresja, niewłaściwy ubiór, narkotyki, subkultury młodzieżowe, alkohol, narkotyki, papierosy, wagary, wulgaryzmy, bójki, "ustawki", zazdrość, wygórowane wymagania rodziców i nauczycieli, brak akceptacji niektórych przekonań, zachowań młodzieży ze strony starszych, brak akceptacji w środowisku, brak kontaktu z rodzicami, nauczycielami, niedowartościowanie i alkoholizm rodziców.

- Zorganizowaliśmy debatę, by poznać problemy młodych ludzi - mówi Anna Lechowska ze stowarzyszenia "Szansa". - Może się bowiem okazać, że my dorośli mamy inne wyobrażenie o tym co boli młodych ludzi niż oni sam.
Reprezentanci wszystkich gimnazjów przygotowali się do debaty na różne sposoby. Niektóre z grup przedstawiały inscenizacje, inne pokaz multimedialny, a jeszcze inne mówiły o swoich problemach.
- Uważamy, że największym problemem jest palenie papierosów i picie alkoholu - zapewniali Tomek, Dawid, Marlena i Maja, uczniowie gimnazjum nr 5. - Jest ich pewnie wiele więcej, jednak postanowiliśmy skupić się właśnie na tym.

Gimnazjaliści z "dwójki" skupili się także na kilku problemach. Jednym z głównych jest eurosieroctwo. - Nie jest ono łatwe do wykrycia, gdyż eurosieroty często ukrywają swój problem, wstydzą się tego, że rodzice wyjechali, a oni są pod opieką dziadków czy innych członków rodziny - mówiła Basia Jankowska. - Zauważamy także zły wpływ na nasze życie toksycznych rodziców. Są oni albo zbyt wymagający, albo zupełnie obojętnie. Ci wymagający wysyłają swoje dzieci na wiele zajęć, bo chcą w ten sposób zrealizował swoje niezrealizowane pragnienia. To do niczego dobrego nie prowadzi. Młodzi ludzie tracą w efekcie wiarę w siebie, nie mają poczucia własnej wartości, doprowadzają się do zaburzeń żywieniowych.

Gimnazjaliści mówili także o tym, co złego wynika z nich samych. To lenistwo i brak odpowiedzialności. - Rzadko spotyka się uczniów, którzy z własnej woli wychodzą z jakąś inicjatywa - zapewniali uczestnicy debaty. - Z lenistwa nie wywiązujemy się ze swoich obowiązków. Ale musimy z tym włączyć, trzeba o tym rozmawiać. Nie bać się takich rozmów.

- Ta debata to pierwszy etap naszego programu - mówi A. Lechowska. - Najpierw słuchamy młodych ludzi. Później, w kwietniu, spotkamy się z nimi w gronie dorosłych, którzy spróbują wypracować jakieś możliwości zaradzenia tym kłopotom. Zaprosimy do dyskusji policjantów, przedstawicieli władz miasta, powiatu, różnych instytucji zajmujących się sprawami społecznymi. W październiku przyszłego roku podsumujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska