Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W głogowskiej fontannie woda tryska coraz niżej

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
W upalne dni przyjemnie posiedzieć przy tej fontannie. Od kilku dni jest już wreszcie czynna.
W upalne dni przyjemnie posiedzieć przy tej fontannie. Od kilku dni jest już wreszcie czynna. fot. Dorota Nyk
Od kilku dni działa wreszcie piękna fontanna na pl. Jana z Głogowa. Była nieczynna aż przez miesiąc, bo fachowcy naprawiali usterki.

Ci, którzy krytykowali, że mamy lato, żar leje się z nieba, a tu najpiękniejsza w mieście fontanna jest nieczynna, mają wreszcie wytrącony argument z ręki. Od tego tygodnia wodotrysk już działa, woda bije kaskadą w górę. Ale głogowianie uważają, że nie wszystko jest tak jak trzeba.

- Na początku słupy wody biły wysoko, tak jak w zeszłym roku. Lecz następnego dnia już o kilka metrów niżej. Chyba się coś popsuło, proszę zobaczyć - powiedział nam Czytelnik.

Powiedział nam także, że woda została wlana do brudnej, nieoczyszczonej niecki. Widać gołym okiem, że na dnie niecki leżą różne brudy i śmieci. Wygląda to nieelegancko. Poza tym, głogowianin twierdzi, że nie wszystkie żarówki podświetlające fontannę nocą się świecą.

- Z tymi żarówkami był problem od początku - mówi. - Raz świeciły, raz nie, i teraz jest tak samo. Chyba z połowa nie świeci.

W urzędzie miasta powiedziano nam, że fontannę zamknięto na miesiąc, gdyż były naprawiane i wymieniane różne urządzenia. Jest ona czynna od roku i w czasie przeglądu pogwarancyjnego wyszły różne usterki. Wykonawca musiał je usunąć.

Podobno wszystko co trzeba zostało już naprawione. A niższy strumień tryskającej w górę wody wcale nie jest spowodowany przez usterki czy zatkanie się czegoś.
- Po prostu po pierwszym dniu funkcjonowania fontanny mieliśmy zgłoszenia od mieszkańców pobliskich bloków - mówi rzecznik prasowy prezydenta Krzysztof Sadowski. - Skarżyli się nam, że przeszkadza im huk wody. Właśnie po ich prośbach obniżyliśmy słup wody bijącej w górę. Odgłosy już nie są takie uciążliwe.

Poza tym rzecznik powiedział, że według niego działają wszystkie lampy podświetlające. - Ale dziś wieczorem to sprawdzimy. Wyślę ekipę, jak się tylko ściemni - zapewnił. - Jeśli lampki rzeczywiście się powypalały, to je wymienimy lub naprawimy.

Pracownicy, którzy zajmowali się napuszczaniem wody do fontanny, twierdzą, że jej niecka była wtedy czysta. Widocznie tak szybko się zabrudziła...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska