Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W jakim stopniu Nicki Pedersen przysłużył się do porażki Stelmetu Falubazu z Unią Leszno?

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Nicki Pedersen, żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra.
Nicki Pedersen, żużlowiec Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Mariusz Kapała
Wynik 13. wyścigu meczu Stelmetu Falubazu Zielona Góra z Fogo Unią Leszno prawdopodobnie miał wielki wpływ na to, że zielonogórscy żużlowcy choćby nie zremisowali z mistrzem Polski.

Zielonogórzanie – Patryk Dudek i Nicki Pedersen - wygrywają start. „Duzers” na pierwszym łuku świetnie rozprowadza rywali. Blokuje szarżującego po zewnętrznej części toru Piotra Pawlickiego tak, by na czoło stawki mógł wysforować się Duńczyk. Pedersen korzysta z okazji, ale za chwilę partoli cały misterny plan Dudka. Duński żużlowiec nie patrząc na kolegę z drużyny, wjeżdża w jego tor jazdy. Patryk Dudek musi zamknąć gaz. Rywale bezlitośnie to wykorzystują i zamiast podwójnego zwycięstwa Falubazu jest tylko remis. W ostatnich dwóch wyścigach leszczynianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść (47:43).

ZOBACZ TEŻ: Unia Leszno po mistrzowsku złamała opór Falubazu

Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra przegrali z Fogo Unią Leszno 43:47.

Unia Leszno po mistrzowsku złamała opór żużlowców Stelmetu F...

Wygrana w 13. biegu dałaby zielonogórzanom czteropunktowe prowadzenie przed wyścigami nominowanymi, które też mogłyby potoczyć się inaczej, gdyby nie sytuacja z opisanej wyżej gonitwy. Dlaczego? – Gdybyśmy wygrali podwójnie, to pewnie w ostatnim biegu pojechałbym z innego toru – tłumaczył Patryk Dudek. – Dokonałbym małej korekty w motocyklu i kto wie, może byśmy nawet ten mecz wygrali. W tym 13. wyścigu zostałem mocno wybity z rytmu, a tak klasowi rywale takich okazji nie marnują. Trudno się goni tak szybkich przeciwników, jazda za potrójną szprycą nie należy do przyjemnych. Ta gonitwa sprawiła, że czułem się dość szybki, dlatego nic nie poprawialiśmy w motocyklu przed ostatnim biegiem. A jednak na koniec meczu okazało się, że nie był on tak mocny. Myślę, że ten 13. bieg wszystkim nam mocno zaszkodził. Cały mecz był na styku, ale w końcówce popełniliśmy błędy, które mistrzowie Polski wykorzystali.

Prawdziwi kibice Stelmetu Falubazu Zielona Góra, jak zawsze stanęli na wysokości zadania. Z trybun stadionu przy W69 głośno wspierali zielonogórskich żużlowców. Niemal „dociągnęli" drużynę do wygranej nad mistrzami Polski. Unia Leszno dopiero w końcówce meczu okazała się mocniejsza. Mistrzowie Polski wygrali 47:43. Zobaczcie na zdjęciach, jak dopingowaliście Falubazowi.

Zobacz, jak kibice „ciągnęli" Stelmet Falubaz do wygranej na...

Menedżer zielonogórskiej drużyny nie próbował nawet brać w obronę Nicki’ego Pedersena, który mimo, że wygrał 13. wyścig, to jego akcja prawdopodobnie odebrała Falubazowi dwa kolejne punkty. - Nicki ma taki styl jazdy, zwykle jeździ indywidualnie, widział szansę na trzy punkty dla siebie i je zdobył. Szkoda tylko, że nie pociągnął za sobą Patryka – mówił „Skóra”. – Tymczasem Pedersen mocno wybił go z rytmu, co było później słychać spod kasku. Myślę jednak, że to nie była jedyna przyczyna naszej porażki. Myślę, że były jeszcze dwie rzeczy. Trzeba się zastanowić, na ile przeszkodził nam tor, a na ile drużynie nie pomógł menedżer. Trzeba to wszystko dokładnie przeanalizować. Ja też popełniam błędy, raz większe, raz mniejsze. Uważam, że nie przegraliśmy wygranego meczu, bo spotkanie układało się na remis. Można więc stwierdzić, że przegraliśmy zremisowany mecz. Na pewno jeden punkt był w zasięgu, który bardzo by nam pomógł przed ciężkimi wyjazdowymi meczami.

Po drugiej porażce z rzędu (wcześniej Falubaz przegrał w Częstochowie) sytuacja walczących o awans do play off zielonogórzan nieco się skomplikowała, bo Unia i Sparta Wrocław uciekają rywalom, a kandydatów do czołowej czwórki jest jeszcze kilku. Podopiecznych trenera Adama Skórnickiego w najbliższą niedzielę czeka trudna wyprawa do Lublina. Gdyby tam się nie udało wygrać, to wielkiej wagi nabierze inny wyjazd Falubazu – na mecz z GKM-em Grudziądz, który – przypomnijmy – potrafił urwać meczowy punkt leszczyńskiej Unii.

OBEJRZYJ: Co mówił Patryk Dudek po meczu z Unią Leszno?

PGE Ekstraliga nominowała zawodników do udziału w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Turniej odbędzie się 12 lipca w Gdańsku, prawo udziału w nim mają najlepsi żużlowcy ekstraligi pod względem średnich biegopunktowych po ośmiu kolejkach. Wszystko wskazuje na to, że w imprezie udziału nie weźmie najlepszy obecnie zawodnik rozgrywek, mistrz świata Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław). Brytyjczyk doznał kontuzji, jego leczenie ma potrwać przynajmniej miesiąc. Na liście startowej jest m.in. czterech reprezentantów lubuskich klubów. Skład finalistów uzupełni jeszcze jeden żużlowiec wyznaczony przez PGE Ekstraligę.

Ci żużlowcy pojadą o mistrzostwo PGE Ekstraligi. Nie wystart...

Bartosz Zmarzlik, żużlowiec Truly.work Stali Gorzów wygrał Grand Prix Słowenii.

Bartosz Zmarzlik królem Słowenii! Żużlowiec Stali Gorzów wyg...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska