Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kopalni Lubin znaleziono rybę sprzed milionów lat

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
Odcisk Paleoniscus Janassa w pełnej krasie
Odcisk Paleoniscus Janassa w pełnej krasie fot. Stefan Karst
Geolog Stefan Karst znalazł w kopalni bardzo wyraźny odcisk prehistorycznej ryby, która żyła ponad 270 mln lat temu. - Syn zobaczył to na ścianie wyrobiska ponad 600 metrów pod ziemią - mówi z dumą Urszula Karst. - Zrobił zdjęcie i powiadomił przełożonych.

ZAJADAŁA MAŁŻE

ZAJADAŁA MAŁŻE

Janassa to wymarła ryba chrzęstnoszkieletowa, która żyła w środowisku morskim w okresie karbonu i permu na obecnych terenach Europy i Stanów Zjednoczonych. Jest znana ze szczególnych zębów. Wskazują, że rozdrabniała i zjadała małże, takie jak ramienionogi. Wiele dobrze zachowanych skamieniałości Janassy pochodzi z Niemiec i Anglii.

Wieść o znalezisku w ub. tygodniu błyskawicznie rozeszła się w Polskiej Miedzi, a później w całym kraju. Odcisk takiej ryby w pełnej krasie to coś wyjątkowego, choć stworzenie miało niespełna 30 cm długości.
- W okresie cechsztyńskim w miejscu Zagłębia Miedziowego było płytkie tropikalne morze. Właśnie tam, gdzie obecnie wydobywa się miedź - opowiada Wiesław Szarowski, główny geolog kopalni Lubin. - Były to morza z niewielką zawartością tlenu przy dnie. Z czasem poziom wód opadał i teren został przykryty osadami z kolejnych epok geologicznych. Później, w wyniku procesów geologicznych, twarde części organiczne były zastępowane mineralizacją miedziową.

W ile, który zalegał na dnie morza, szczątki zwierząt i roślin rozkładały się bardzo wolno. Dzięki temu, w łupkach miedzionośnych zachował się obraz ich życia sprzed ponad 270 mln lat. Teraz możemy go oglądać niemal jak na fotografii.
Morze cechsztyńskie miało powierzchnię ok. 600 tys. km kw. Rozciągało się od obszarów Wielkiej Brytanii, poprzez Niemcy i Morze Północne, aż po Polskę. Było płytkim akwenem o zasoleniu większym niż współczesne morza.

- Takie znalezisko to ewenement w historii zakładu - powiedział nam Krzysztof Tkaczuk, dyrektor kopalni Lubin. - Podczas urobku górnicy kilkakrotnie znajdowali podobne odciski, ale do tej pory były to jedynie fragmenty ryb, a także ślimaków i ramienionogów.
Odcisk w pełnej krasie ukazał się w trakcie drążenia wyrobiska, gdy odpadła łata łupka. Na szczęście, widok pod stropem nie uszedł uwagi głównego geologa Karsta. Inaczej jako ruda miedzi zostałby w kawałkach wywieziony na powierzchnię.

- Górnicy wycięli całą bryłę z odciskiem - dodaje Tkaczuk. - To wcale nie było łatwe zadanie, ponieważ musieli zachować ostrożność, żeby nie doszło do pęknięcia. Na szczęście, udało się. Później przetransportowali skałę na powierzchnię.
Teraz odcisk stworzenia sprzed 270 mln lat zdobi gabinet dyrektora kopalni. - Trudno zapamiętać nazwę tej ryby - śmieje się Tkaczuk. - Muszę sięgnąć po ściągę, którą dostałem od naszych geologów. To Paleoniscus Janassa.

Ślady prehistorii odkrywane są także w innych kopalniach miedzi. - Najczęściej znajdujemy kawałki ryb - informuje geolog Szarowski. - Zazwyczaj trafiają do kolekcjonerów. Czasami są ofiarowywane szczególnym gościom KGHM, bo to niezwykle rzadkie znaleziska.
Jak mówi Szarowski, naukowcy nie za bardzo interesują się takimi odkryciami w polskiej kopalni miedzi. - Ten okres dziejów naszej planety jest dość dobrze zbadany - wyjaśnia. - Pokłady z podobnymi odciskami z dna mórz ciągną się przecież przez znaczną część Europy.

Niektóre eksponaty czasami były wysyłane do instytutów naukowych. - Pamiętam historię pewnego odcisku - wspomina z uśmiechem dyrektor Tkaczuk. - To było wiele lat temu. Trafił do jednego instytutu, skąd został wysłany do kolejnego w Niemczech. Tam podobno miał być zbadany, ale słuch o nim zaginął. Może teraz zdobi czyjś gabinet lub biurko w jakimś domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska