Przypomnijmy. Córka Marii Tarasewicz zwróciła się do nas z prośbą o pomoc w grudniu ubiegłego roku. Jak nam wyjaśniła, od wielu tygodni sąsiad mieszkający nad panią Marią pali w piecu, który jak się okazuje został postawiony nielegalnie. Smród wydobywający się z całej instalacji jest nie do wytrzymania. - Nie wiemy już co robić - mówi Bożena Kulczyk. - Boję się o zdrowie swoich rodziców, przecież tak dalej być nie może.
Jak już pisaliśmy cala sprawa zaczęła się od zgody jaką pani Maria wyraziła na zamontowanie w jej mieszkaniu rur, będących częścią instalacji grzewczej.
Tylko na chwilę
- Chciałam z sąsiadem żyć w zgodzie, więc nie robiłam mu żadnych problemów - przyznaje. - Teraz jednak tego żałuję, bo wszystko obróciło się przeciwko mnie. Jak zaczął palić w piecu, poczułam w moim domu nieprzyjemny zapach, jakby smród techniczny, jakaś spalenizna. Z dnia na dzień czułam się coraz gorzej.
Dlatego jeszcze w grudniu kobieta powiadomiła Zakład Gospodarki Mieniem Komunalnym. Sprawa trafiła do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który nakazał rozbiórkę nielegalnego pieca. - Jednak ten pan nic sobie z tego nie robi - mówi pani Maria. - Przestał palić, ale tylko na chwilę. Ciągle czuję ten przeraźliwy smród i przez to czuję się gorzej.
Kobieta nie musi nas przekonywać. W pokoju w którym z nią rozmawiamy unosi się nieprzyjemny zapach. - Mąż ciągle jest chory, ja podobnie. Mieszkanie ciągle musimy wietrzyć, tak bardzo tu zimno. Od tylu tygodni już nawet spać nie mogę - dodaje.
Pomoże policja
Grażyna Sudoł, kierownik ZGKM zapewnia, że nie zostawi pani Marii bez pomocy. W miniony piątek wieczorem sprawdziła jaki jest faktyczny stan rzeczy. - To prawda, że mimo zakazu nasz lokator nadal pali w piecu, który powinien być rozebrany. Sprawa jest cały czas w toku, prowadzi ją prokuratura - informuje kierowniczka.
- Będę też rozmawiać z dzielnicowym. Jeśli zajdzie taka potrzeba odwiedzimy tego pana z policją. Nawet jeśli skończy się sezon grzewczy problem nie będzie rozwiązany dopóki piec nie będzie rozebrany. W przeciwnym razie sprawa skończy się w sądzie - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?