Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lubuskiem podrabiają miody? Sprzedają zagraniczny towar jako lokalny. Lubuski Związek Pszczelarzy bije na alarm!

Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
Kupuj miód od lokalnych pszczelarzy.
Kupuj miód od lokalnych pszczelarzy. Pexels
O dobroczynnym działaniu miodu pisać można wiele, bo oprócz walorów smakowych niesie ze sobą wiele korzyści zdrowotnych. Miód jednak miodowi nierówny. Produkty powszechnie dostępne w sklepach odbiegają jakością od tych prosto z pasieki. Kupując od pszczelarza, mamy pewność, że miód będzie prawdziwy...no właśnie, czy mamy? Czy miód da się podrobić?

Kupując regionalne produkty, mamy nadzieję, że wybieramy dobrą jakość i wspieramy lokalnych przedsiębiorców, którzy dbają o ich produkcję na każdym etapie. Okazuje się jednak, że niektórzy pszczelarze stosują nieuczciwą praktykę i sprzedają zagraniczne słoiki imitujące te produkowane w regionalnych pasiekach.

Trudna sytuacja lubuskich pszczelarzy

Zbigniew Kołodziej, wicemarszałek województwa lubuskiego rozmawiał z członkami Lubuskiego Związku Pszczelarzy o trudnej sytuacji w województwie lubuskim. Na stronie województwa lubskiego czytamy, że podczas spotkania podjęty był m.in. temat handlarzy tańszym miodem z zagranicy i sprzedawaniem go jako produktu wytworzonego lokalnie. Okazuje się, że najważniejsza jest edukacja, aby świadomie wybierać miód i nie dać się oszukać.

-W lipcu rozpoczęliśmy kampanię „Kupuj lubuski miód!”. Kupuj miód u swojego pszczelarza, a na pewno dostaniesz miód dobrej jakości. To jest podstawa kupienia porządnego miodu, niepodrobionego — mówi prezes Lubuskiego Związku Pszczelarzy, Bogusław Dubiel.

Kupuj lubuski miód!

W sytuacji, w której nie mamy jeszcze swojego zaufanego pszczelarza, możemy skorzystać z listy dostępnej na stronie internetowej LZP. Lista jest na bieżąco aktualizowana, żeby się na niej znaleźć, należy spełnić odpowiednie warunki. - Między innymi trzeba być pod kontrolą powiatowego lekarza weterynarii oraz mieć uregulowaną formę RHD — tłumaczy Bogusław Dubiel. Rolniczy Handel Detaliczny reguluje producentów w zakresie nadzoru i kontroli żywności oraz umożliwia m.in. legalne przetwórstwo i sprzedaż wytworzonej żywności konsumentom

Płynne złoto okazją handlarzy

Na lubuskim rynku pojawiła się spora ilość miodu zza wschodniej granicy. Jednak jego dokładne pochodzenie nie jest znane. Przedsiębiorcy mają możliwość kupienia tego miodu w nieoznakowanych słoikach i w niższej cenie.

-Handlarz, bo trudno mówić w tej sytuacji pszczelarz, może kupić ten słoik, przykleić swoją etykietkę i sprzedawać jako swój produkt — tłumaczy prezes.

Jak rozpoznać prawdziwy miód?

Zweryfikować prawdziwość miodu można na kilka sposobów. LZP informuje, że sposób, w jaki miód spływa z łyżeczki, może nam wiele o nim powiedzieć. Produkt naturalny będzie miał równomierny, nieprzerwany strumień a na talerzu uformuje górkę. Sztuczny się bardzo szybko rozleje. Kolejnym sposobem jest test miodu w wodzie, ten sztuczny rozpuści się szybko i równomiernie, podczas gdy prawdziwy miód rozpuszcza się niejednolicie, zostawia w wodzie specyficzne, „wstęgi” i smugi. Prawdziwy miód parę miesięcy po zebraniu ulega krystalizacji, która nie wpływa na jego właściwości. W sztucznych miodach natomiast proces ten nie zachodzi. Przed zakupem można także zważyć słoik. Litr naturalnego miodu powinien ważyć od 1,38 do 1,45 kg.

-Standardowy słoik 900 ml, czyli około 1,2-1,3 kg miodu rzepakowego powinien kosztować w granicach 38-40zł. Lipowy czy akacjowy natomiast około 42-45 zł. Nie do przyjęcia jest cena w okolicy 20 zł i taka zdecydowanie powinna zastanowić — mówi prezes Lubuskiego Związku Pszczelarzy.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska