Na placu budowy przy ul. Inżynierskiej na terenie KSSSE zebrało się wczoraj kilkadziesiąt ludzi: przedstawiciele lokalnych władz, przedsiębiorcy i ludzie zaprzyjaźnieni z firmą Mazel. Wszyscy świętowali uroczystość wmurowania kamienia węgielnego w miejscu, gdzie już za kilka miesięcy będzie wejście do nowego zakładu.
- To nasza chwila radości zawodowej - nie krył Henryk Mazurkiewicz, prezes zielonogórskiej firmy.
Przydała się pomoc unijna
Mazel jest specjalistyczną firmą prowadzącą wszelkie roboty w zakresie energetyki zawodowej, automatyki i elektroenergetyki przemysłowej, instalacji elektrycznych dla budownictwa przemysłowego i ogólnego. Prace budowlane nowego obiektu już się rozpoczęły i potrwają do końca grudnia br. Powstanie tu zakład produkcyjno - magazynowy zajmujący się wytwarzaniem i montażem rozdzielni elektrycznych. Ruszy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Ponadto zostanie tu uruchomiona pracownia projektowa, której zadaniem będzie projektowanie w zakresie instalacji elektroenergetycznych i automatyki przemysłowej. Obiekt będzie liczył 3 tys. mkw., z czego 600 mkw. będzie przeznaczone na biura, a pozostała część na zakład produkcyjny.
- Łączny koszt inwestycji to 10 mln zł, z czego udało nam się dostać niecałe 4 mln zł z LRPO - wyjaśnia prezes. W nowej firmie zatrudnienie znajdzie ok. 40 osób. Trwa rekrutacja pracowników. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej firmy www.mazel.pl w zakładce „praca”.
Słonik na szczęście i... „GL”
- Rozpoczynaliśmy w 1987 r. jako zakład instalatorstwa elektrycznego i zatrudnialiśmy pięciu elektromonterów. Dziś jest to ponad 150 pracowników. Teraz jest moment, kiedy chcemy się pochwalić, że rozszerzamy naszą działalność. - wyjaśniał H. Mazurkiewicz. Dodał, że kupno nowego terenu wiąże się z rozwojem działalności oraz brakiem miejsca na to w zielonogórskiej siedzibie firmy.
- Bardzo się cieszę. Zależy mi na rozwoju naszego regionu zielonogórskiego - podkreślał Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli.
Swoje podpisy na akcie erekcyjnym złożyli: H. Mazurkiewicz, W. Tyszkiewicz, Dariusz Lescicki, zastępca prezydenta Zielonej Góry, Arkadiusz Kowalewski z K-SSSE, Grzegorz Wieliński z biura projektowego Lindschulte, Ryszard Banaszak z Lubuskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Projprzem oraz Tomasz Hałas z urzędu marszałkowskiego. Zwinięty akt został umieszczony w stalowej tubie. Natomiast w drugiej znalazły się m.in. słonik na szczęście, 20 zł, długopis, którym był podpisany akt oraz bieżący numer „GL”. Obie tuby zostały wmurowane w fundamenty i przykryte betonem przez wszystkich tych, którzy złożyli podpisy na akcie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?