Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W stolicy zamierzają zlikwidować starostwa?

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
Wicepremier Grzegorz Schetyna zapowiedział, że rząd pracuje nad ograniczeniem liczby powiatów.

Ale politycy koalicji i opozycji nic o tym nie wiedzą, a lubuscy samorządowcy po prostu w to... nie wierzą.

Schetyna zapowiedział to w tym tygodniu na konferencji z okazji 10 lat samorządów wojewódzkich. Jak podał portal Onet.pl, szef MSWiA stwierdził: - Będzie mniej powiatów, ale bardziej stabilnych finansowo, bardziej podmiotowych. O ile mniej, nie chciałbym wyrokować.

Ruszą jeden, dziesięć się odezwie

Temat od razu wzbudził poruszenie wśród lubuskich starostów. Zwłaszcza w najmniejszym powiecie wschowskim, który wydzielił się z nowosolskiego i składa się z trzech gmin.

Starosta wschowski Marek Kozaczek zapewnia: - Słyszałem potem dementi, że wicepremier nie to miał na myśli, że zostało to źle zrozumiane. Czekam na jakieś konkrety. Ograniczanie liczby powiatów byłoby niewskazane, bo to, czego potrzebujemy, to wreszcie jakiejś stabilności w administracji.

O pracach nad projektem zmniejszenia liczby powiatów nic nie wie członek sejmowej komisji samorządu terytorialnego poseł Jan Kochanowski. - Koalicja nie ma takich planów nawet w brudnopisie. Jest mowa tylko o regulowaniu kompetencji między marszałkami a wojewodami - zapewnia. - Na pewno w tej kadencji nikt powiatów nie zlikwiduje.

Nic nie wie o tym także wicemarszałek Sejmu i jedna z czołowych "twarzy" Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski. - Mój osobisty pogląd jest taki, żeby na mapie powiatów nic nie zmieniać, bo jeśli w jednym miejscu coś się ruszy, to w dziesięciu innych odezwą się głosy protestu - mówi Niesiołowski. - Ale ten mój pogląd może ulec zmianie, jeśli poznam szczegóły inicjatywy rządu. O ile ona powstanie.

Zrobili błąd, tworząc powiaty

Widać więc, że nawet w szeregach rządzącej PO może nie być co do tego zgody, nie mówiąc o sprzeciwie koalicyjnego PSL. Ale także wśród lubuskich starostów zdania są podzielone.

Wicestarosta powiatu gorzowskiego Grzegorz Tomczak przyznaje, że jego powiat nie jest w najszczęśliwszym położeniu: - Siedziba powiatu jest w Gorzowie, który nie jest częścią powiatu ziemskiego, a najbardziej znaczące miasto powiatu, Kostrzyn nad Odrą, jest położone na jego peryferiach - mówi. - Gdyby więc przeprowadzać jakieś zmiany, to w kierunku łączenia tzw. powiatów obwarzankowych z powiatami grodzkimi.

Odkąd powstały powiaty w 1998 r., regularnie wraca pomysł zmniejszenia ich liczby (patrz - kalendarium). Bronią ich starostowie, ale politycy coraz głośniej je krytykują. - Powiaty nie sprawdziły się, to najsłabszy finansowo i kompetencyjnie szczebel samorządu - mówi były założyciel PO i marszałek Sejmu, dziś poseł niezrzeszony Maciej Płażyński. - Przyznaję się bez bicia, że 10 lat temu podjęliśmy błędną decyzję, powołując je do życia.

Zamachy na powiaty

  • Styczeń 2003 - cztery lata po reformie, ówczesny szef MSWiA Krzysztof Janik oświadcza, że ze względów oszczędnościowych trzeba zmniejszyć liczbę powiatów. Pomysłowi ostro sprzeciwia się PSL.
  • Czerwiec 2003 - szef resortu finansów Jerzy Hausner przekonuje, że powiatów jest za dużo i że ,,należy zastanowić się, czy zamiast 300 nie powinno być ich 150''. Rząd proponuje zachęty do łączenia powiatów w zamian za zwiększenie udziału w podatkach. Związek Powiatów Polskich protestuje.
  • Lipiec 2003 - rząd wycofuje się z planów ograniczenia liczby powiatów. Pod naciskiem samorządowców, z projektu ustawy o dochodach samorządów, znika zapis o potrzebie ,,weryfikacji liczby powiatów''.
  • Listopad 2007 - premier Donald Tusk rzuca pomysł, by starostowie byli wybierani w wyborach bezpośrednich przez mieszkańców. Potem sprawa cichnie.
  • Październik 2008 - szef MSWiA Grzegorz Schetyna oświadcza, że "będzie mniej powiatów". Ale nikt już w to nie wierzy.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska