Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale demolują nasze miasto

Aleksandra Gajewska-Ruc
P. Klarecka-Haładus przy zniszczonej tablicy koło pomnika.
P. Klarecka-Haładus przy zniszczonej tablicy koło pomnika. Aleksandra Gajewska-Ruc
Tabliczki z cyklu „Poznaj nasze miasto” mają informować miejscowych i turystów o zabytkach i interesujących miejscach w Międzyrzeczu. Niestety, nie zawsze mają szansę, bo są notorycznie niszczone przez wandali. - Dwa dni przed Świętem Niepodległości wstawialiśmy nową tablicę przy Pomniku Tysiąclecia, bo poprzednia została wyłamana, została tylko rama.

Niestety, posłużyła tylko kilka dni, bo znów ktoś ją zdewastował - mówi Patrycja Klarecka-Haładus z wydziału spraw społecznych ratusza i pokazuje pozostałe po kolejnej tablicy „okienko”.

Obchodzone niedawno święto dało bezmyślnym wandalom spore pole do popisu. Już przed coroczną uroczystością pod pomnikiem jakiś „dowcipniś” wciągnął na maszt... majtki. Mieli okazję podziwiać je m. in. uczniowie szkół podstawowych, którzy w patriotycznym duchu we wtorek przychodzili pod pomnik zapalać znicze. Bielizna na szczęście szybko przestała powiewać nad placem, ale na tym się nie skończyło. Złożone przy pomniku wieńce i kwiaty zostały bezceremonialnie zniszczone jeszcze w środowy wieczór, a po pięknych zniczach zostało tylko rozbite szkło.

- To przykre, komu przeszkadzały kwiaty i znicze, zwłaszcza w tak uroczysty dzień - komentuje kobieta, która mieszka nieopodal pomnika. Choć międzyrzeczanka nie chce występować z nazwiska, mówi, że w tej okolicy akty wandalizmu są na porządku dziennym. - Tu zawsze kręci się pełno elementu. Piją alkohol, przesiadują pod sklepem, nawet się z tym nie kryją. Okupują cały chodnik, rozkładają się ze swoimi rzeczami, jakby byli u siebie w domu. Hałasują, przeklinają i zanieczyszczają okolicę. No i niszczą, co popadnie, tak dla zabawy chyba. Ja tam się nie udzielam, bo strach, ale sąsiedzi często na policję dzwonią. I dalej jest to samo - mówi.

Co na to policja? - W ostatnich miesiącach nie mieliśmy żadnych zgłoszeń informujących o aktach wandalizmu, czy zakłócania porządku w tej okolicy - mówi mł. asp. Justyna Łętowska z komendy powiatowej.

Być może dlatego właśnie, burmistrz zaapelował do wszystkich międzyrzeczan na stronie internetowej gminy.
- Co roku na usuwanie skutków działań wandali wydawane są dodatkowe środki finansowe, które mogłyby zostać przeznaczone na nowe obiekty np. chodniki, infrastrukturę wypoczynkową i rekreacyjną. Rzadko udaje się ująć sprawców. Ci, którzy zostali ujęci, najczęściej są „złapani na gorącym uczynku” przez patrole policji. O wiele rzadziej dzięki reakcji naocznych świadków. Czasem wynika to z obawy przed sprawcami, czasem z braku świadomości, że za usuwanie zniszczeń zapłaci każdy z nas. Najwyższy czas na zmianę postawy. Chrońmy to, co za nasze wspólne pieniądze zostało zrobione, aby służyło nam wszystkim przez długie lata - zwraca się do mieszkańców Remigiusz Lorenz i zaznacza, że akty wandalizmu przy pomniku nie są odosobnione, notorycznie niszczone są również ławki, znaki drogowe, lampy, kosze na śmieci i place zabaw.

Kilka miesięcy temu poruszaliśmy w naszym tygodniku temat zdemolowania ogródka jordanowskiego. Naprawy zniszczonych zjeżdżalni, domków edukacyjnych i innych elementów wyposażenia słono kosztowały wówczas gminę, czyli nas wszystkich. - Przydałyby się kamery, wtedy nikt nie byłby bezkarny - zgodnie twierdzą mieszkańcy.

Dodatkowy monitoring ma w przyszłym roku zostać zamontowany na ogródku jordanowskim oraz w parku koło budowlanki. - Planujemy umieścić kamery w najbardziej newralgicznych miejscach - mówi Patrycja Klarecka-Haładus z urzędu miejskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska