Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Gorzów przez 50 minut grała z przewagą jednego zawodnika, a mimo to przegrała. Wiceliderzy z Bytomia pokazali klasę

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Warciarze (w czerwonych koszulkach) nie byli gorsi od wiceliderów rozgrywek z Bytomia, a mimo to oddali im wszystkie trzy punkty.
Warciarze (w czerwonych koszulkach) nie byli gorsi od wiceliderów rozgrywek z Bytomia, a mimo to oddali im wszystkie trzy punkty. Robert Gorbat
Od falstartu rozpoczęli wiosenną rundę sezonu 2022/2023 piłkarze III-ligowej Warty Gorzów. W sobotę (4 marca) oddali wszystkie punkty Polonii Bytom, choć w końcówce pierwszej i przez całą drugą połowę grali z przewagą jednego zawodnika.

ASTROENERGY WARTA GORZÓW WLKP. – POLONIA BYTOM 1:2 (1:1)

  • Bramki: Siwiński (30 – karny) – Wolny (24 – karny), Krzemień (51).
  • AstroEnergy Warta: Natorski – Majerczyk (od 70 min Czerwiński), Siwiński, B. Gajda, Gardzielewicz – Bielawski, Marchel, Jachno (od 61 min Lazar) – Ufir (od 89 min Wojtyszyn), Kasprzak (od 70 min Micek), Duda (od 70 min Wawrzyniak).
  • Polonia: Mirus – Ławrynowicz, Zubkov, Norkowski (od 89 min Wuwer), Radkiewicz – Stefański (od 46 min Bedronka), Żagiel (od 46 min Krzemień), T. Gajda, Zejdler – Wolny (od 65 min Ropski), Andrzejczak (od 61 min Budzik).
  • Żółte kartki: Natorski, Siwiński, Gajda, Majerczyk, Wojtyszyn – Mirus, Andrzejczak, Wolny, Ławrynowicz.
  • Czerwona kartka: Zubkov (41 min).
  • Sędziował: Piotr Bieniek (Szczecin).
  • Widzów: 300.

Kontuzja kapitana

Kilkanaście godzin przed meczem na warciarzy spadło sportowe nieszczęście. – To był ostatni strzał na piątkowym treningu. Poczułem ostry ból. Od razu wiedziałem, że naciągnąłem sobie przywodziciela – mówił kapitan gospodarzy Paweł Krauz. Najlepszy napastnik gorzowian nie mógł oczywiście zagrać w premierowym meczu, a jego absencja była z pewnością jedną z przyczyn porażki bordowo-granatowych.

Dwa karne do przerwy

Początek meczu przebiegał pod dyktando bytomian, ale aż do 24 min nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę Warty. I wtedy – po centrze z rzutu wolnego – Marcelowi Kasprzakowi zdarzało się zagrać futbolówkę rękę w polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości – „jedenastka”. Piłkę ustawił na „wapnie” najskuteczniejszy napastnik Polonii Dawid Wolny i posłał ją w lewy, górny róg bramki Oskara Natorskiego.

Na utratę gola najlepiej zareagował napastnik warciarzy Jakub Duda. W 26 min minimalnie chybił, uderzając z narożnika pola karnego, a trzy minuty później tak dynamicznie wbiegł z piłką w „szesnastkę”, że defensorom ze Śląska pozostało go tylko sfaulować. Karny w drugą stronę! Po profesorsku wykonał go stoper gospodarzy Dominik Siwiński, kierując futbolówkę w prawy, a bramkarza w lewy róg bramki.

"Czerwień" dla stopera Polonii

W 30 min rozszalała się ulewa, a miejsce na trybunie zajęło ponad stu fanów bytomian, którzy dotarli na stadion przy ul. Olimpijskiej w mocnej – i głośnej! – asyście policji. Zdążyli zatem zobaczyć, jak w 41 min stoper Polonii Rusłan Zubkov wyciął przy środkowej linii boiska Dawida Ufira, a zaraz potem – po ujrzeniu czerwonego kartonika – musiał przedwcześnie zejść do szatni.

Goście osłabieni, ale z golem

Kibice miejscowych liczyli, ich ulubieńcy od początku drugiej połowy ostro ruszą na osłabionych przeciwników, lecz srodze się zawiedli. W 49 min to goście przeprowadzili za sprawą Konrada Andrzejczaka bardzo groźną akcję lewym skrzydłem, a strzał Wolnego w ostatniej chwili został zablokowany przez warciarzy na róg. Zrobiła się spora awantura, bo przyjezdni domagali się drugiego karnego, widząc zagranie ręką u defensora Warty. Gdy emocje opadły, wykonali korner, po którym powstało ogromne zamieszanie w polu bramkowym Natorskiego. Najprzytomniej zachował się w nim wprowadzony chwilę wcześniej do gry Dawid Krzemień, który niemal z zerowego kąta posłał futbolówkę wzdłuż bramki Warty. Piłka najpierw potoczyła się po linii bramkowej, potem trafiła w słupek i w końcu ugrzęzła w siatce. 1:2!

Gorzowianie ani myśleli pogodzić się z porażka i w ostatnich 30 minutach przeprowadzili szturm na bramkę Polonii. „Główki” Ufira w 59 i Karola Gardzielewicza w 63 min – obydwie z pięciu metrów! – znakomicie obronił jednak Eryk Mirus. Golkiper Polonii nie pomylił się także przy groźnych uderzeniach z dystansu Adriana Marchela w 73 i Oliwiera Lazara w 74 min, zaś desperackie próby Marchela i Adriana Bielawskiego w doliczonym czasie gry zostały zablokowane przez bytomskich obrońców.
Warta przegrała, choć piłkarsko na pewno nie była gorsza od wiceliderów trzeciej grupy „trzeciego frontu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska